Prośba o rade

Problemy nurtujące nas na początku przygody z bonsai.
Marcin_34$
Posty: 2
Rejestracja: 25 mar 2024, 22:32
Answers: 0
Imie i nazwisko: MarcinI
Województwo: podkarpackie

Prośba o rade

Post autor: Marcin_34$ »

Dzień dobry,
Jestem tutaj nowy także uprzejmie prosiłbym o wybaczenie jak popełnię jakiś błąd. Jakieś 2-3 miesiące temu kupiłem swoje pierwsze drzewko bonsai carmonę drobnolistną. I z początku była aklimatyzacja gdyż zrzuciła sporo liści , potem odżyła wypuszczając ładne kwiatki. W między czasie użyłem dwa razy nawozu Nawóz wieloskładnikowy Compo dla bonsai. I nagle przestały się kwiatki rozwijać , i dzisiaj zawyżyłem przebarwienia na liściach.

Dodałem załączniki do posta. Na pewno coś robię źle tylko co. Bardzo prosiłbym o rady co mógłbym poprawić aby drzewko odżyło
Załączniki
IMG20240405134535.jpg
IMG20240405134535.jpg (426.25 KiB) Przejrzano 7465 razy
IMG20240405134544.jpg
IMG20240405134544.jpg (574.09 KiB) Przejrzano 7465 razy
IMG20240405084523 (1) (1).jpg
IMG20240405084523 (1) (1).jpg (502.2 KiB) Przejrzano 7457 razy
Awatar użytkownika
jeszua
Posty: 47
Rejestracja: 08 paź 2020, 10:52
Answers: 0
3
Imie i nazwisko: Przemysław

Post autor: jeszua »

bry,

trochę masz pecha, na to forum zaglądam chyba tylko ja, spamboty, i czasami admin... na dodatek nie mam żadnego doświadczenia z karmoną, poza niewielką wiedzą teoretyczną: znając opinie, że to wymagająca roślina, w ogóle nie braliśmy jej pod uwagę
natomiast na moje amatorskie oko problem tkwi w podlewaniu: możesz opisać dokładniej, w jaki sposób i jak często podlewasz?
okno na którą stronę wychodzi?

edit:
a, widzisz: poszukałem dla Ciebie świeżego wpisu grupowicza z fb (niestety, to teraz dominujące medium), takiego sensownego, z dobrą wiedzą: czestuj się


STANOWISKO:
Cały rok przy oknie, temp 10°C - 24°C. W lecie warto ją wystawić na zewnątrz ale chronić przed bardzo ostrym slońcem.
PODŁOŻE (najlepsze polecane):
Akadama : kompost z kory : gruboziarnisty piasek, proporcje 2: 1 : 1. Ja bym dorzucił jeszcze 1 partię perlitu 😉
PODLEWANIE:
Podłoże powinno być stale wilgotne, ale nie mokre. W przypadku przesuszenia Karmona bardzo szybko umiera. Aha, i nie podlewamy "raz w tygodniu" czy inaczej schematycznie. Podlewamy wtedy kiedy potrzeba. Na częstotliwość i ilość podlewania wpływa zapotrzebowanie rośliny na wodę, rodzaj podłoża, wielkość pojemnika, pora roku, temperatura, wilgotność otoczenia, itp...
NAWOZENIE:
Nawozem plynnym NPK, może być uniwersalnym, co dwa tygodnie od wiosny do jesieni. Jeżeli zimuje w ciepłym miejscu to cały rok. I co powtarzam zawsze: należy uprzednio podlać roślinę samą wodą aby nawozem nie spalić korzeni.
PRZESADZANIE:
Co dwa lata na wiosnę z delikatnym przycięciem korzeni. Teraz by jej się przydało do lekko większego pojemnika, bez przycina iankorzeni. Na dno doniczki wysypać warstwę drenażową.
FORMOWANIE:
Najlepiej poprzez przycinanie gdyż ma bardzo sztywne i łamliwe pędy. Drutowanie co najwyżej na młodych, dopiero co drewniejących pędach. Odciągi robią dobra robotę.
Można karmonę zraszać ale podobno może to wywołać choroby grzybowe. Dlatego zraszanie może być np z wodą utlenioną. 1 partia na 10 partii wody.
Przelanie zarówno jak i przesuszenie zabije roślinkę.
Aha, przeciągi też zabijają Karmony, więc jeśli stoi przy otwartym oknie to najlepiej trochę z boku, nie bezpośrednio w strumieniu powietrza.
Grzegorz Tomasiak

jsz
Marcin_34$
Posty: 2
Rejestracja: 25 mar 2024, 22:32
Answers: 0
Imie i nazwisko: MarcinI
Województwo: podkarpackie

Post autor: Marcin_34$ »

Hej,

Moja Karmona właśnie stoi na oknie wschodnim i ma dużo słońca. Odnośnie samego podlewania to cóż właśnie starałem się poczekać aż przeschnie to podłoże. I podlać tak aż woda wypłynie serwisowym kanałem. Takie informacje zaczerpałem z innych źródeł. Pewnie przedobrzyłem. Oraz faktycznie będę musiał zabierać ją podczas uchylania okna w pokoju gdyż faktycznie stała w strumieniu powietrza. Niestety po niedługim czasie spora część listków opadła. Lecz mam nadzieje że Karmona odżyje gdyż klują się nowe listki.

Raz jeszcze dziękuje Ci za poświęcony czas i odpowiedź :).
ODPOWIEDZ