Klon zwykły
- bubinek
- Posty: 117
- Rejestracja: 19 wrz 2007, 12:57
- 16
- Imie i nazwisko: Kacper B.
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Leszno
Klon zwykły
Witam!
Kupiłem (właściwie dostałem) dziś takie małe drzewko klonu. Planuję je teraz wsadzić do gruntu, niech trochę podrośnie...
Drzewko ma ok. 50 cm. Wiem, że powinienem je przyciąć, ale do jakiej wysokości?
Proszę o odpowiedź i jakieś refleksje na temat drzewka...
Pozdrawiam!
Kupiłem (właściwie dostałem) dziś takie małe drzewko klonu. Planuję je teraz wsadzić do gruntu, niech trochę podrośnie...
Drzewko ma ok. 50 cm. Wiem, że powinienem je przyciąć, ale do jakiej wysokości?
Proszę o odpowiedź i jakieś refleksje na temat drzewka...
Pozdrawiam!
- Załączniki
-
- 4.jpg (60.18 KiB) Przejrzano 9474 razy
-
- 1.jpg (79.82 KiB) Przejrzano 9475 razy
-
- 2.jpg (75.76 KiB) Przejrzano 9477 razy
-
- 3.jpg (82.55 KiB) Przejrzano 9471 razy
- krzysiak88
- Posty: 91
- Rejestracja: 27 kwie 2008, 23:41
- 16
- Imie i nazwisko: Krzysztof K
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
po zdjęciach widzę że drzewko puszcza nowe pąki poniżej liści na pniu więc na razie lepiej nie skracaj i pozwól żeby te pączki wyszły wtedy najlepiej skrócić powyżej tych pąków bo jak na razie obcinanie mogło by to drzewko źle znieść. Nie wiem może się mylę?? Też mam klona takiego jak ty tylko, że młodszego. Rośnie mi w ogródku i nie skracam go czekam aż wypuszczą niżej pąki i wtedy go skrócę. A z tym gruntem to w sumie jeśli już tak chcesz zrobić to najpierw zobacz jak korzonki wyglądają w ziemi bo jeśli ma słabiutkie korzenie to lepiej poczekaj z gruntem do następnego roku :P
Pozdrawiam
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 08 gru 2006, 19:26
- 17
- Imie i nazwisko: Tomek K.
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Ja widzę, że to maleńkie drzewko, poczekaj, nie tnij na razie. Pamiętaj o tym, że im więcej korzenie mają do odżywienia, tym większe jest ciśnienie w naczyniach przewodzących-a to wpływa na przyrost grubości. Wszystko zależy od tego, do jakiej wielkości (wysokości) chcesz dążyć. Materiał nie wygląda dobrze, ale klony szybko się regenerują, a ten Twój to chyba klon cukrowy. Za kilka lat, jak zmężnieje, śmiało możesz próbować robić formę miotlastą, na początek Aha-wsadź go do gruntu, jeśli masz możliwość. I nie czekaj do następnego roku, jeśli korzenie cienkie są-co to za bzdury!? Powodzenia i cierpliwości...
Zły ogrodnik drzewo krzywe i chore wyhoduje, dobry-zdrowe i proste...
- krzysiak88
- Posty: 91
- Rejestracja: 27 kwie 2008, 23:41
- 16
- Imie i nazwisko: Krzysztof K
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Żadne bzdury ja raz wsadziłem do gruntu drzewko które miało malutkie bardzo cieniutkie korzenie i mi zwiędło i już więcej nawet listka nie wypuściło i uschło a podlewałem ile należy więc nie wiem może to ja coś źle robiłem nie wiem. Dobra mniejsza z tym może klon inaczej się rozwija ja tam nie wiem skoro ty wiesz lepiej to ok
Pozdrawiam
- krzysiak88
- Posty: 91
- Rejestracja: 27 kwie 2008, 23:41
- 16
- Imie i nazwisko: Krzysztof K
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Corfe
- Posty: 707
- Rejestracja: 07 wrz 2004, 21:46
- 19
- Imie i nazwisko: Michal Golebiowski
- Województwo: opolskie
Tomek_baobab ma racje , tak się dzieje , woda i substancje odzywcze (min cukry) transportowane są "naczyniami przewodzącymi" i zależnie od zapotrzebowania (wielkosci czesci naziemnej (i tu nie tylko masy zielonej!) naczynia te są dosłownie rozpychane ( polecam zobaczyc schematy w sieci jak to wygląda lub dobre warsztaty jak np Juraja Morcinko ) Można powiedzieć , że "pien" puchnie - rośnie w szerz jeśli ma do wykarmienia ciągle rozwijającą pąki (rosnącą) masę zieloną!
dla tego niekiedy widzimy ze bonsai`sci zostawiają gałązkę szczytową , lub gałąź dolną dla "pogrubienia pnia" ! jest to bardzo wskazane , a niestety na większosci pokazów dąży się do efektu natychmiast , nigdzie się nie spiesz z tym Klonikiem , obserwój go , za rok jak tylko pojawią się pąki obetnij zdecydowanie tuż nad ich ostatnią (dolną) parą i znowu odczekaj rok ... tym sposobem zapoznasz sie z rośliną , i wyczujesz do jakiej formy dąży , puki co to nie jest nawet "drzewko" tylko siewka/sadzonka którą osobiscie wsadziłbym do gruntu na min 5 lat !
cierpliwości ;)
dla tego niekiedy widzimy ze bonsai`sci zostawiają gałązkę szczytową , lub gałąź dolną dla "pogrubienia pnia" ! jest to bardzo wskazane , a niestety na większosci pokazów dąży się do efektu natychmiast , nigdzie się nie spiesz z tym Klonikiem , obserwój go , za rok jak tylko pojawią się pąki obetnij zdecydowanie tuż nad ich ostatnią (dolną) parą i znowu odczekaj rok ... tym sposobem zapoznasz sie z rośliną , i wyczujesz do jakiej formy dąży , puki co to nie jest nawet "drzewko" tylko siewka/sadzonka którą osobiscie wsadziłbym do gruntu na min 5 lat !
cierpliwości ;)
Michał Gołębiowski
www.naturalfine.com
www.naturalfine.com
No z tym, że od ilosci masy zielonej zalezy szybkosc przyrostu pnia na grubosc to sie w zupelnosci zgadzam. Jednak sadze ze owy przyrost nie jest spowodowany cisniniem w tkankach, gdyz bylaby to katastrofa dla duzych drzew. W pewnym momencie (jakims krytycznym) moglyby peknac jak balonik od owego cisnienia.
Przyrost pnia na grubosc spowodowany jest dzialalnoscia tworcza kambium (miazgi). Tkanka ta znajduje sie miedzy łykiem i drewnem. Tworzy jakby pierscien na przekroju poprzecznym. Dzieki jej podziałą nowe komorki drewna (drewno wtorne) sa odkladane do wnetrza pierscienia a komorki łyka na zewnatrz.
Przyrost pnia na grubosc spowodowany jest dzialalnoscia tworcza kambium (miazgi). Tkanka ta znajduje sie miedzy łykiem i drewnem. Tworzy jakby pierscien na przekroju poprzecznym. Dzieki jej podziałą nowe komorki drewna (drewno wtorne) sa odkladane do wnetrza pierscienia a komorki łyka na zewnatrz.
- Corfe
- Posty: 707
- Rejestracja: 07 wrz 2004, 21:46
- 19
- Imie i nazwisko: Michal Golebiowski
- Województwo: opolskie
Mądrze piszesz ale
Jednak sadze ze owy przyrost nie jest spowodowany cisniniem w tkankach, gdyz bylaby to katastrofa dla duzych drzew. W pewnym momencie (jakims krytycznym) moglyby peknac jak balonik od owego cisnienia.
nic by nie pękło ! zaleznie od gatunku mamy do czynienia z okresloną strukturą tych naczyń.. a cisnienia płynących w nich soków nie sposób nie zauważyć!
Podsumowując moge powiedziec ze przyrost pnia na grubosc jest zależny zarówno od (działalności twórczej kambium) ale głównym czynnikiem wpływającym na tempo rozrostu pnia "w pasie" nie tyle jest cisnienie co ilosc transportowanych "soków" bo to od niej zalezy ile kambium odłoży.. (a wracając do początku ona(ilosc transportowanych "subs" zalezy opd zapotrzebowania masy zielonej..
Jednak sadze ze owy przyrost nie jest spowodowany cisniniem w tkankach, gdyz bylaby to katastrofa dla duzych drzew. W pewnym momencie (jakims krytycznym) moglyby peknac jak balonik od owego cisnienia.
nic by nie pękło ! zaleznie od gatunku mamy do czynienia z okresloną strukturą tych naczyń.. a cisnienia płynących w nich soków nie sposób nie zauważyć!
Podsumowując moge powiedziec ze przyrost pnia na grubosc jest zależny zarówno od (działalności twórczej kambium) ale głównym czynnikiem wpływającym na tempo rozrostu pnia "w pasie" nie tyle jest cisnienie co ilosc transportowanych "soków" bo to od niej zalezy ile kambium odłoży.. (a wracając do początku ona(ilosc transportowanych "subs" zalezy opd zapotrzebowania masy zielonej..
Michał Gołębiowski
www.naturalfine.com
www.naturalfine.com
No to jest dopiero prawidłowe sformułowanieCorfe pisze: głównym czynnikiem wpływającym na tempo rozrostu pnia "w pasie" nie tyle jest cisnienie co ilosc transportowanych "soków"
Cisnienie nie ma bezposredniego zwiazku z przyrostem pnia na grubość.Posrednio może wpływac na szybkość transportu asimilantów (soków) miedzy komórkami. Wtedy by trzeba mówić o ciśnieniu osmotycznym i zależnej od niego dyfuzji asymilantów pomiedzy komorkami łyka. jednak ten temat jest już bardziej związany z warunkami zewnetrznymi niz z iloscia masy zielonej (chociaz z nia tez) Jak sadze
Dzieki pozdrawiam
edit do pytania karola:
Nic. Zostawić tak jak jest i zapewnic optymalne warunki wzrostu
- krzysiak88
- Posty: 91
- Rejestracja: 27 kwie 2008, 23:41
- 16
- Imie i nazwisko: Krzysztof K
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Pit
- Posty: 390
- Rejestracja: 17 sie 2004, 16:32
- 19
- Imie i nazwisko: Piotr S.
- Województwo: świętokrzyskie
- Lokalizacja: Kielce
Przy mocnym wzroście górnych gałazek, dolne pąki, które widać na zdjęciu nie bedą skore do wypuszczenia pędów, ja z podobnym klonem zrobiłem tak: następnej wiosny trzeba ściąć pień tuz nad tymi pakami, wtedy z gałązek powstałych z nich budować drzewo a jedną można puścić samopas aby napędzać pień, inaczej trudno będzie Ci obniżyć koronę dlatego że drzewo ma samoczynny instynkt do rozwoju górnych partii, które są blizej światła.
- Załączniki
-
- DSC00359.JPG (33.92 KiB) Przejrzano 9277 razy
Piotr
- bubinek
- Posty: 117
- Rejestracja: 19 wrz 2007, 12:57
- 16
- Imie i nazwisko: Kacper B.
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Leszno
Dziękuje za odpowiedzi... Ależ rozgorzała dyskusja... ;)
Daję niżej zdjęcia lepszej jakości... przedstawiają układ młodych pędów, które klon wypuszcza...
Najwięcej jest ich na dole (jest na zbliżeniu), ale są malutkie...
Wsadzam do ziemi, tylko mi jeszcze napiszcie gdzie mam później uciąć... Mile widziane virty...
Aha! Co do korzeni to nie sprawdzałem dokładnie, ale już wychodzą z kanałów odpływowych (widać na zdjęciu)
Pozdrawiam!
Daję niżej zdjęcia lepszej jakości... przedstawiają układ młodych pędów, które klon wypuszcza...
Najwięcej jest ich na dole (jest na zbliżeniu), ale są malutkie...
Wsadzam do ziemi, tylko mi jeszcze napiszcie gdzie mam później uciąć... Mile widziane virty...
Aha! Co do korzeni to nie sprawdzałem dokładnie, ale już wychodzą z kanałów odpływowych (widać na zdjęciu)
Pozdrawiam!
- Załączniki
-
- moj klon...
- k4.jpg (48.84 KiB) Przejrzano 9016 razy
-
- rozkÂład pĂŞdĂłw
- k1.jpg (16.89 KiB) Przejrzano 9015 razy
-
- pieĂą - mÂłode pĂŞdy
- k2.jpg (63.78 KiB) Przejrzano 9017 razy
-
- wychodzÂące korzenie... ;)
- k3.jpg (95.96 KiB) Przejrzano 9014 razy
..::BuBu::..
- bubinek
- Posty: 117
- Rejestracja: 19 wrz 2007, 12:57
- 16
- Imie i nazwisko: Kacper B.
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Leszno
Witam ponownie...
Z wsadzeniem do gruntu chciałem trochę poczekać (do wiosny) i zostawiłem klona na razie w doniczce, ale ostatnio coś się z nim dzieje niedobrego...
Na zdjęciach widać, że liście żółkną i brązowieją... Chyba jeszcze nie czas na zrzucanie liści, bo dopiero co się jesień zaczęła...
Może wiecie co mu dolega i jak temu zaradzić?
Z wsadzeniem do gruntu chciałem trochę poczekać (do wiosny) i zostawiłem klona na razie w doniczce, ale ostatnio coś się z nim dzieje niedobrego...
Na zdjęciach widać, że liście żółkną i brązowieją... Chyba jeszcze nie czas na zrzucanie liści, bo dopiero co się jesień zaczęła...
Może wiecie co mu dolega i jak temu zaradzić?
..::BuBu::..