Pierwsze kroki z Bonsai...
Pierwsze kroki z Bonsai...
Witam, jestem nowym uzytkownikiem tego forum. Swe pierwsze kroki stawiam rowniez jezeli chodzi o sztuke bonsai. Chcialbym sie Was poradzic odnosnie wyboru roslinki. Jak do tej pory kupilem sobie doniczke (15cm x 5cm), ziemie (akadama), nawoz, no i 1m drutu osrednicy 2mm. Chce roslinke hodowac od samego poczatku, czyli z nasionka. Ma to byc rozlinka domowa. Chcialbym na poczatek cos szybkorosnacego i nie ukrywam, ze chcialbym jakies ladne drzewko z tego wyskrobac
Bardzo podoba mi sie palma dostepna na Allegro...
http://www.allegro.pl/item164564794_nas ... regia.html
Czy wie ktos moze czy szybko ta roslinka rosnie i czy jest trudna jak na pierwszy raz?
Moze polecilibyscie cos podobnego dla poczatkujacego...
Jezeli ktos mialby dostep do jakichs eBook'ow o tematyce bonsai to tez bylbym wdzieczny
Bardzo podoba mi sie palma dostepna na Allegro...
http://www.allegro.pl/item164564794_nas ... regia.html
Czy wie ktos moze czy szybko ta roslinka rosnie i czy jest trudna jak na pierwszy raz?
Moze polecilibyscie cos podobnego dla poczatkujacego...
Jezeli ktos mialby dostep do jakichs eBook'ow o tematyce bonsai to tez bylbym wdzieczny
- fidelpatcha
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 769
- Rejestracja: 11 maja 2006, 09:02
- 18
- Imie i nazwisko: Damian Skiba
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Siemianowice
Oj zabrałeś się nie tak za to wszystko.
Po pierwsze NIE OD NASIONEK. Z tego co piszesz wynika że do zbyt cierpliwych to ty nie należysz. Przy nasionach to ty nie doczekasz nawet do etapu pierwszych prac. Nawet od sadzonki nie radził bym zaczynać. Poszukaj na początek jakiegoś fikusa np benjamina i na nim się ucz.
Palma - hmm ja osobiście nie jestem przeciwny ale nie będzie to klasyczne bonsai.
Rodzime do mieszkania - NIC Z TEGO - żadne rodzime drzewko w mieszkaniu rosnąć nie może! I nie ma odstępstw. Pewne gatunki krzewów wytrzymują w mieszkaniu i nie padają od razu - ale zapewniam że nie rosną zbyt ochoczo
Poczytaj dobrze forum
Po pierwsze NIE OD NASIONEK. Z tego co piszesz wynika że do zbyt cierpliwych to ty nie należysz. Przy nasionach to ty nie doczekasz nawet do etapu pierwszych prac. Nawet od sadzonki nie radził bym zaczynać. Poszukaj na początek jakiegoś fikusa np benjamina i na nim się ucz.
Palma - hmm ja osobiście nie jestem przeciwny ale nie będzie to klasyczne bonsai.
Rodzime do mieszkania - NIC Z TEGO - żadne rodzime drzewko w mieszkaniu rosnąć nie może! I nie ma odstępstw. Pewne gatunki krzewów wytrzymują w mieszkaniu i nie padają od razu - ale zapewniam że nie rosną zbyt ochoczo
Poczytaj dobrze forum
Mam małe krzywe drzewko, ale to chyba jeszcze nie bonsai...
Damian S.
Damian S.
Po przeczytaniu wielu stron forum przychyle sie chyba do propozycji kolegi fidelpatcha i rozpoczne zabawe od ficusa Widzialem, ze naprawde ladne cuda mozna z tego stworzyc. Mam zamiar kupic jakas roslinke okolo 20-25cm z kwiaciarni. A jak na poczatkujacego przystalo kilka pytanek mam w zanadrzu:
1. Czy sa jakies odmiany benjamina szczegolnie polecane do bonzai? Np ze wzgledu na juz male listki...?
2. Po kupieniu roslinki chcialbym ja od razu przesadzic do plaskiej doniczki z ziemia akadama i pozostawic ja tam na okolo 2 - 5 tygodni az sie zaklimatyzuje. Dopiero potem zaczalbym cos ksztaltowac. Czy to dobre rozwiazanie?
3. Podczas przesadzania nalezaloby przyciac korzenie... Jak i ile? Czy tak na oko aby sie dobrze miescilo do doniczki czy tak jak mowia 1/3 calosci?
4. Jezeli chodzi o doniczke, postanowilem ja przygotowac w nastepujacy sposob. Na spod siatka, potem okolo 5mm warstwa kamyczkow, potem ziemia no i na gore planuje tez dac kamyczki, co dodatkowo usztywni roslinke w doniczce. Dobry pomysl, czy cos wymaga korekty?
To na poczatek chyba tyle Jak drzewko sie zaklimatyzuje to wrzuce fotki przed formowaniem i podziele sie moimi planami co do niego
1. Czy sa jakies odmiany benjamina szczegolnie polecane do bonzai? Np ze wzgledu na juz male listki...?
2. Po kupieniu roslinki chcialbym ja od razu przesadzic do plaskiej doniczki z ziemia akadama i pozostawic ja tam na okolo 2 - 5 tygodni az sie zaklimatyzuje. Dopiero potem zaczalbym cos ksztaltowac. Czy to dobre rozwiazanie?
3. Podczas przesadzania nalezaloby przyciac korzenie... Jak i ile? Czy tak na oko aby sie dobrze miescilo do doniczki czy tak jak mowia 1/3 calosci?
4. Jezeli chodzi o doniczke, postanowilem ja przygotowac w nastepujacy sposob. Na spod siatka, potem okolo 5mm warstwa kamyczkow, potem ziemia no i na gore planuje tez dac kamyczki, co dodatkowo usztywni roslinke w doniczce. Dobry pomysl, czy cos wymaga korekty?
To na poczatek chyba tyle Jak drzewko sie zaklimatyzuje to wrzuce fotki przed formowaniem i podziele sie moimi planami co do niego
- fidelpatcha
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 769
- Rejestracja: 11 maja 2006, 09:02
- 18
- Imie i nazwisko: Damian Skiba
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Siemianowice
No i cieszę się ze zmiany planów.
Na ile wiedza mi pozwala odpowiem:
Ad1 - Najlepszy bedzie ficus benjamina odmiana 'natasja' - ale jeśli takiego nie znajdziesz to i zwykły benjamin może na początek być.
Ad2. - Zaraz po zakupie to może nie jest najlepszy pomysł, skoro ma się aklimatyzować. Poza tym raczej nie kupisz ficusa w kwiaciarni z ładnie wykształconym pniem, a jeśli od razu posadzisz go do płaskiej doniczki to jego wzrost będzie mocno ograniczony. Im więcej swobody dla korzeni tym lepszy wzrost drzewka. Możesz kupić głębszą doniczkę choć teoretycznie bonsaiową, na roboczą będzie dobra, choć ja bym dał zwykłą sporą doniczkę. Akadama natomiast jest pomysłem bardzo dobrym choć ficus i w zwykłej kwiatowej rósł będzie dobrze.
Ad3. Przy przesadzaniu owszem dobrze by było, ale jeśli na początek wsadzisz go do większej doniczki to można sobie cięcie odpuścić (poprawcie mnie jeśli się mylę) bo na początku kariery można sobie zmasakrować drzewko.
Ad.4. Kamyczki na górze nie są potrzebne. Lepiej usztywnić drzewko wewnątrz doniczki drutem.
Ficusy to twardziele ale najważniejsze by nie popełnić błędu początkującego bonsaisty - tzn zbyt wiele zabiegów na raz. Choć nawet jeśli straci z jakiegoś powodu liście, ale nie obumrze, to przy zapewnieniu mu dobrych spokojnych warunków odżyje.
Na ile wiedza mi pozwala odpowiem:
Ad1 - Najlepszy bedzie ficus benjamina odmiana 'natasja' - ale jeśli takiego nie znajdziesz to i zwykły benjamin może na początek być.
Ad2. - Zaraz po zakupie to może nie jest najlepszy pomysł, skoro ma się aklimatyzować. Poza tym raczej nie kupisz ficusa w kwiaciarni z ładnie wykształconym pniem, a jeśli od razu posadzisz go do płaskiej doniczki to jego wzrost będzie mocno ograniczony. Im więcej swobody dla korzeni tym lepszy wzrost drzewka. Możesz kupić głębszą doniczkę choć teoretycznie bonsaiową, na roboczą będzie dobra, choć ja bym dał zwykłą sporą doniczkę. Akadama natomiast jest pomysłem bardzo dobrym choć ficus i w zwykłej kwiatowej rósł będzie dobrze.
Ad3. Przy przesadzaniu owszem dobrze by było, ale jeśli na początek wsadzisz go do większej doniczki to można sobie cięcie odpuścić (poprawcie mnie jeśli się mylę) bo na początku kariery można sobie zmasakrować drzewko.
Ad.4. Kamyczki na górze nie są potrzebne. Lepiej usztywnić drzewko wewnątrz doniczki drutem.
Ficusy to twardziele ale najważniejsze by nie popełnić błędu początkującego bonsaisty - tzn zbyt wiele zabiegów na raz. Choć nawet jeśli straci z jakiegoś powodu liście, ale nie obumrze, to przy zapewnieniu mu dobrych spokojnych warunków odżyje.
Mam małe krzywe drzewko, ale to chyba jeszcze nie bonsai...
Damian S.
Damian S.
No to juz ostatnie pytanie poczatkujacego hodowcy
Ponizej zamieścilem pogladowy szkic mojego pokoju wraz z kierunkami swiata... czy ulozenie mojego pokoiku jest dobre dla hodowli drzewek? I drugie pytanie. Gdzie najlepiej umiescic drzewko (gdzie mozna w ogole umiescic) aby mialo zapewnione dobre warunki? Koniecznie musi stac na parapecie przy oknie?
Ponizej zamieścilem pogladowy szkic mojego pokoju wraz z kierunkami swiata... czy ulozenie mojego pokoiku jest dobre dla hodowli drzewek? I drugie pytanie. Gdzie najlepiej umiescic drzewko (gdzie mozna w ogole umiescic) aby mialo zapewnione dobre warunki? Koniecznie musi stac na parapecie przy oknie?
- Załączniki
-
- pokoj.jpg (13.75 KiB) Przejrzano 15871 razy
- fidelpatcha
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 769
- Rejestracja: 11 maja 2006, 09:02
- 18
- Imie i nazwisko: Damian Skiba
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Siemianowice
Im bliżej okna tym lepiej. Najlepszy więc będzie parapet, a jeśli masz firany to chyba wyłącznie parapet. Za pewne pod nim masz kaloryfer więc dodatkowo dobrze byś zrobił dbając o podwyższenie w zimie wilgotności przez postawienie tacki z keramzytem zalanej wodą. Tacka może stać obok albo pod doniczką. Ważne by dno doniczki nie zanurzało się w wodzie.
Ja mam okno identycznie ustawione i w tym roku będę rezygnował z firan, żeby było widać drzewka, a nie oddalać ich od światła
Ja mam okno identycznie ustawione i w tym roku będę rezygnował z firan, żeby było widać drzewka, a nie oddalać ich od światła
Mam małe krzywe drzewko, ale to chyba jeszcze nie bonsai...
Damian S.
Damian S.
- wwoadas
- Posty: 578
- Rejestracja: 06 mar 2006, 19:22
- 18
- Imie i nazwisko: Adam Filipiak
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Milanówek
fidelpatcha ja mam tez podobnie pokoj do tego tutaj, ale mam szeroki parapet i rosliny sa na nim a za nimi firanki wpadlem na pomysl alby je podwinać tak zebym mial latwy dostep do drzewek i mogl wszystko kontrolowac. Zawsze dzieki firance jest jakos troche przytulniej w pokoju a to ze ja podwinalem nie przeszkadza roslinka w swobodnym rozwoju
Kto się nie rozwija, ten się cofa.
- PiotrMochocki
- Posty: 774
- Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
- 18
- Lokalizacja: Radom
- fidelpatcha
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 769
- Rejestracja: 11 maja 2006, 09:02
- 18
- Imie i nazwisko: Damian Skiba
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Siemianowice
Hmm faktycznie super rozwiązanie!! Rodzice kupią mi rolety a ja z żoną będę miał na jakieś przyjemnościPiotrMochocki pisze:Wieć namówcie roidziców,by kupili Wam rolety,super rozwiązanie jak dlamnie
A tak na poważnie to właśnie na rolety będę przechodził. Raz że mnie firany się nie podobają, a można trafić ciekawe i estetyczne rolety. Po drugie na parterze, wieczorem to firana niewiele w kwestii prywatności daje.
Mam małe krzywe drzewko, ale to chyba jeszcze nie bonsai...
Damian S.
Damian S.
- PiotrMochocki
- Posty: 774
- Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
- 18
- Lokalizacja: Radom
No to mam juz swojego "krzaczka" Pierwsze o co bym prosil, to o podanie jaki to jest rodzaj fikusa, bo pani w kwiaciarni nie potrafila mi udzielic konkretnej odpowiedzi...
Kwiatek trzyma sie sie dobrze, chociarz ostatnio zaobserwowalem lekkie zolkniecie na niektorych listkach... Kwiatek jest odpowiednio podlewany (przegotowana woda), wiec pewnie jest to skutek zmiany miejca. Mam nadzieje, ze to normalne Co polecalibyscie z niego stworzyc? Bo chcialbym go przesadzic, i zaczac juz formowac. Ma on prawie 30 cm, wiec mozna chyba zaczac? Pozostac przy tych dwoch pniach, czy moze wybrac tylko jeden? Jakich ciec dokonac, aby zrobicz z tego w miare ladne bonsai?
Kwiatek trzyma sie sie dobrze, chociarz ostatnio zaobserwowalem lekkie zolkniecie na niektorych listkach... Kwiatek jest odpowiednio podlewany (przegotowana woda), wiec pewnie jest to skutek zmiany miejca. Mam nadzieje, ze to normalne Co polecalibyscie z niego stworzyc? Bo chcialbym go przesadzic, i zaczac juz formowac. Ma on prawie 30 cm, wiec mozna chyba zaczac? Pozostac przy tych dwoch pniach, czy moze wybrac tylko jeden? Jakich ciec dokonac, aby zrobicz z tego w miare ladne bonsai?
- Załączniki
-
- 4.jpg (94.57 KiB) Przejrzano 15475 razy
-
- 3.jpg (85.5 KiB) Przejrzano 15474 razy
-
- 2.jpg (90.07 KiB) Przejrzano 15475 razy
-
- 1.jpg (94.24 KiB) Przejrzano 15472 razy
hmmmm jak by ci to powiedziec
To co przedstawiłes na fotkach raczej sie nie nadaje.
A formę jaką chciał być usyskać osiągniesz za kilkanaście lat :-P
Sugeruję kupno marketowego bonsai: fikus, wiąz drobnolistny i na tym ćwiczyć.
Sugeruj sie przede wsystkim zdrowiem drzewka a jesli tak bardzo zależy ci na formowaniu powinno ono mieć przynajmniej kilka bocznych gałązek , które pozowlą na uzyskanie odpowiedniej formy.
Powodzenia
To co przedstawiłes na fotkach raczej sie nie nadaje.
A formę jaką chciał być usyskać osiągniesz za kilkanaście lat :-P
Sugeruję kupno marketowego bonsai: fikus, wiąz drobnolistny i na tym ćwiczyć.
Sugeruj sie przede wsystkim zdrowiem drzewka a jesli tak bardzo zależy ci na formowaniu powinno ono mieć przynajmniej kilka bocznych gałązek , które pozowlą na uzyskanie odpowiedniej formy.
Powodzenia
A to moje drzewko to jaki dokladnie gatunek? Kwiaciarka mowila ze fikus tylko nie wiedziala dokladnie jaki... Co do tej azali to uznalem, ze to jednak nie jest drzewko na moj poziom wiedzy na temat bonsai Moje plany sa nastepujace. Rozdziele te dwa "pnie" i zajme sie formaowanim tego mniejszego. Ma on bardziej regularny uklad galazek. Zastanawiam sie nad stylem Moyogi? Czy to dobry wybor?
PS: Niektore galazki maja listki tylko na samych koncach... Ze wzgledu na to iz niektore z nich dosc dlugie troche dziwnie to wyglada Wiem, ze po przycieciu galazek w tym miejscu wypuszcza nowe. Wykonac mocne ciecia usuwajac przy tym listki?
PS: Niektore galazki maja listki tylko na samych koncach... Ze wzgledu na to iz niektore z nich dosc dlugie troche dziwnie to wyglada Wiem, ze po przycieciu galazek w tym miejscu wypuszcza nowe. Wykonac mocne ciecia usuwajac przy tym listki?
Dziekuje za zainteresowanie
Wierze, ze z kazdego materialu nawet tego najgorszego... da sie stworzyc cos ladnegoRAFAŁ pisze:Widze ze bardzo sie uparłes przy tym mateiale heh
Roslinke mam od tygodnia i juz widze nowe listki, przynajmniej ich pedy Wiec twierdze, ze zaaklimatyzowanie mamy juz za soba.RAFAŁ pisze:1. Poczekaj az sie zaaklimatyzuje 2-3 tyg (bedziesz to widział po nowych listkach)
Mam zamiar przesadzic do nieco wiekszej i troche plytszej donicy.RAFAŁ pisze:2. przesadz do wiekszej donicy.
To sie okaze podczas przesadzaniaRAFAŁ pisze:3. jesli bedzie mozliwośc i korzenie pozwola mozesz rozłączyc i prowadziac tylko jedno
Hmm... Nie wiem czy to nie zadlugo... Biorac pod uwage fakt, ze pien jest juz dosyc "gruby" i juz w chwili obecnej nie wiem czy da sie go odpowiednio powyginac... Czy zlym wyjsciem byloby odrazu po przesadzenie przyciecie i uformowanie drzewka (wstepne)? I niech juz sobie wtedy spokojnie stoi?RAFAŁ pisze:4. zostaw je na min 1 rok :-P
Uwierz mi dla drzewek bonsai nigdy nie ma terminu za dlugo ;) No pomijajac drutowanie i podlewanie. Nie spiesz sie ze wszystkim na raz bo potem bedziesz mial taki skutek swojego zapalu do drzewka ze Ci padnie z wycieczenia ;) Bonsai jest zainteresowaniem na bardzo wiele lat wiec zdarzysz sie wszystkim nacieszyc ;) Chcesz miec cos juz uformowanego to tak jak Rafal napisal kup sobie drzewko w hipermarkecie i na nim cwicz :P Ja tak postapilem, mam dwa drzewka: wiaz drobnolistny i pigwowca chinskiego^^ Gratisowo pare drzewek siedzi w gruncie w ogrodku na czas zimy z ktorych robie material wyjsciowy a w miedzy czasie wszystkiego sie ucze...I przede wszystkim sporo czytaj^^
Pozdrawiam Vredziol
Pozdrawiam Vredziol