Czy drzewka trzeba obracać???
Czy drzewka trzeba obracać???
Od paru dni mam drzewko bonsai w domu straciło parelistkow ale to chyba wynik przenoszenia ze sklepu , mam pytanie czy drzewko stojace na parapecie trzeba obracać??? by listki równomiernie rosły?? i czy pałeczki nawozowe do roslin doniczkowych nadają sie do nawozenia . szukalam nawozu do drzewek ale mozna bylo go stosować od kwietnia do pażdziernika ... wiec w okresie zimowym nie nawozić???
Prosze o porade i dziekuje :):)
Prosze o porade i dziekuje :):)
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 19
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Okres zimowy jest dla wiekszosci gatunkow okresem spoczynku wiec <font color="#FF0000">naworzenie //ort</font> ogranicza sie znacznie lub sie go <font color="#FF0000">wogole //ort</font> niestosuje.
Co do obracania drzewka to mozna i powinno sie to robic gdy slonce pada tylko z jednej strony. Natomiast nie powinno robic sie tego czesciej niz co 2-3tygodnie.
Co do obracania drzewka to mozna i powinno sie to robic gdy slonce pada tylko z jednej strony. Natomiast nie powinno robic sie tego czesciej niz co 2-3tygodnie.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
Witam,
Bonsai do mieszkań lubią stanowiska słoneczne, tak więc najlepiej byłoby, gdyby stały przy oknie. Ponieważ stoją one w domu ważne jest, aby co jakiś czas obracać je. Umożliwi to dostęp światła do wszystkich części rośliny. Podejżewam, że mniejwięcej te 2,3 tygodnie to jest czas w którym liście na drzewku odwracają się (u niektórych odmian zajmuje to dużo mniej czasu) w stronę światła i przyzwyczajenie rośliny do nowego stanowiska (może nie jest to zbyt fachowo ale tak można to ująć).
Może to również być czas rozwoju młodego liścia. Pamiętajmy, że one potrzebują najwięcej światła do prawidłowego rozwoju
Co do oświetlenia, to nie może być ono zbyt silne. W upalne, słoneczne dni nie wskazane jest wystawianie drzewek na palące promienie słońca (również te stojące na parapecie w domu mogą zostać przypalone).
:tancze: Jeżeli Bolas będzie miał odmienne zdanie <font color="#FF0000">napewno //ort</font> się wypowie :soczek:
Bonsai do mieszkań lubią stanowiska słoneczne, tak więc najlepiej byłoby, gdyby stały przy oknie. Ponieważ stoją one w domu ważne jest, aby co jakiś czas obracać je. Umożliwi to dostęp światła do wszystkich części rośliny. Podejżewam, że mniejwięcej te 2,3 tygodnie to jest czas w którym liście na drzewku odwracają się (u niektórych odmian zajmuje to dużo mniej czasu) w stronę światła i przyzwyczajenie rośliny do nowego stanowiska (może nie jest to zbyt fachowo ale tak można to ująć).
Może to również być czas rozwoju młodego liścia. Pamiętajmy, że one potrzebują najwięcej światła do prawidłowego rozwoju
Co do oświetlenia, to nie może być ono zbyt silne. W upalne, słoneczne dni nie wskazane jest wystawianie drzewek na palące promienie słońca (również te stojące na parapecie w domu mogą zostać przypalone).
:tancze: Jeżeli Bolas będzie miał odmienne zdanie <font color="#FF0000">napewno //ort</font> się wypowie :soczek:
Pozdrawiam
Tomek Dzieninis
Tomek Dzieninis
Potwierdzam.IwonaF pisze:Ja obracam swoje częsciej i mają się znakomicie
Znów kol. Bolas się zagalopował.
Nie ma żadnych przesłanek aby ograniczać obracanie - nie cząściej niż co 2-3 tygodnie - jak to zaleca (dezinformuje) Bolas.
Wprost przeciwnie, w okresie szybkiego wzrostu należy obracać częściej, bo po 2 nie mówiąc 3 tygodniach liście i pędy nabierają już trwałego odkształcenia w kierunku światła.
Czytałem już kilka wypowiedzi JM na tym forum i na forum PABu i zgodzę się, że czasem masz trochę racji, ale w tym wypadku to chyba trochę czepianie się związane z czystą niechęcią do Bolasa.
Myślę, że mogą być pewnie przesłanki żeby ograniczyć obracanie. Pewnie mało kto z Nas robił jakieś dokładne badania, ale myślę, że tak zbyt częste obracanie może Ľle wpływaćna roślinę. Przecież to co chwila zmiana warunków. I właściwie roślina cały czas na liście ustawione w sposób, który jej nie odpowiada, bo ciągle jej w tym przeszkadzamy obracając ją.
Poza tym fototropizm, o którym tutaj mowa jest mechanizmem wzrostowym, który "musi troche potrwać", roślina musi mieć troche czasu żeby urosnąc, wypuścić jakieś nowe liście itd.
Myślę, że to co napiał Bolas jest po prostu radą, która wynika z doświadczenia. Na pewno ktoś z Was będzie próbował obrać roślinę do 15 minut, ale jest jedno pytanie: "po co?". Obracając ją co 2-3 tygodnie będziemy mieć pewnie identyczny efekt bez zmarnowanego czasu.
Myślę, że mogą być pewnie przesłanki żeby ograniczyć obracanie. Pewnie mało kto z Nas robił jakieś dokładne badania, ale myślę, że tak zbyt częste obracanie może Ľle wpływaćna roślinę. Przecież to co chwila zmiana warunków. I właściwie roślina cały czas na liście ustawione w sposób, który jej nie odpowiada, bo ciągle jej w tym przeszkadzamy obracając ją.
Poza tym fototropizm, o którym tutaj mowa jest mechanizmem wzrostowym, który "musi troche potrwać", roślina musi mieć troche czasu żeby urosnąc, wypuścić jakieś nowe liście itd.
Myślę, że to co napiał Bolas jest po prostu radą, która wynika z doświadczenia. Na pewno ktoś z Was będzie próbował obrać roślinę do 15 minut, ale jest jedno pytanie: "po co?". Obracając ją co 2-3 tygodnie będziemy mieć pewnie identyczny efekt bez zmarnowanego czasu.
Wojtek Łukaszewski
Z moich doświadczeń (np na przykładzie mirtu czy fikusa) wynika, że listki "gną" się w stronę światła już po 3-4 dniach. Obracając rośliny np co 2-3 dni dostarczam im z każdej strony odpowiednią ilość światła, zapewniając równomierny wzrost. Nie zauważyłam ponadto by Ľle wpływało to na pozostałe rośliny - a wprost przeciwnie, rosną jak dzikie ;)