a co z nawozami

Problemy nurtujące nas na początku przygody z bonsai.
Gość

a co z nawozami

Post autor: Gość »

z tego co się orietuje to istnieje kilka rodzaji nawozow organiczne i mineralne, a te znowu dzielą sie na granulki, pałeczki, i rozpuszczale. Z tego co mi tez wiadomo to potas, azot id maja swoje podstawowe właściwości i ich odpowiednie stężenie w nawozie ma swoje specyficzne dzialanie na roslinke dlatego mam straszny metlik w glowie i zbytnio nie wiem jak sie zabrac do nawozenia. Od 2 tygodni jestem wlasccielem ladnego okazu wiazu chinskiego i chcialbym mu jakos dopomuc ale nie zazkodzic dlatego prosilbym WAS o przyblizenie mi troszku tematu nawozow, jego rodzajow i najlepiej odpowiedniego zestawu do mojej roslinki dostepnego na Polskim rynku i w miare w rozsadnych cenach i okresu kiedy czeba je stosowac. I moze jesli mozna prosic to jaki pierewistek lub ich kombinacja i kiedy ma najlepszy wpływ na roslinke Z góry dziekuje. Ale przegladnalem cale forum i nic na temat nawozow nie znalazlem. ?? Prosilbym najlepiej o nazwy preparatu i producenta bo przezcierz nie jednemu psu na imie burek.
Awatar użytkownika
Eva K
Posty: 196
Rejestracja: 07 sty 2005, 13:39
19
Lokalizacja: Baesweiler- Germany

Post autor: Eva K »

To chyba slabo szukales. Jest cala masa postow o nawozeniu drzewek. Miedzy innymi i tu : viewtopic.php?t=1126&highlight=nawozy
Lepiej mniej wiedziec, niz nic nie wiedziec ;))
Adam KoĽlik (kozanos

Post autor: Adam KoĽlik (kozanos »

Ja jeszcze subtelnie dodam ze swojej strony ze twój wiąz w tym momencie powinien już zimować. Jest rosliną która wymaga zimowania, co prawda mówi sie o tym ze wytrzyma w pokoju przec cały rok, ale marnie wygląda i jest bardziej podatny na choroby. Więc zanim zaczniesz nawożić poczytaj na temat wiązów.

Pozdrownienia i powodzenia
Adam KoĽlik
Mysłowice Śląsk

Ps. Jak na początek to roszkę nie fortunie wybrałeż tego wiąza, bo wbrew przyjetej regule są wymagającym gatunkiem:-)
Czyżu

Post autor: Czyżu »

no ja mam tez mieszne uczucia bo kupilem go w Akademi Bonsai we Wrocku u Państwa Pietraszkow i powiem ci że powiedezieli mi tam ze on jest dopiro srowadzony z azji czy skas tam i w tm momencie bardzo mocno odrabia stracone liscie, no i żeczywiscie ma ich sporo, z tego co poczytalem to wiem ze powinienem po przezimowac, w temp nie mniejszej niz 12 stop C i nie podlewac za mocno i nie nawozic. Tylko to jest teoria a ona mowila calkim co innego rzebym go teraz chociarz raz nawiozl po potrzebuje skladnikow odzywczych, tylko ze oni tam go mieli w szklarni z duza wilgotnoscia i w miare cieplo bo to byla ogrzeana szklarnia, tak tez nie wiem zbytnio jak sie zachowac, bo przeciez oni tez maja swoja wiedze na ten tema t bo widzialem na zywo ich okazy, w tym 80-letniego wiaza i naprawde robil wrazenie i byl w tej samej szklarni. A co do tych nawozow to dziekuje za rade ale jakie preparsaty sa najlepsze na rynku bo stosunki NKP zbyt duzo mi nie mwi, chyba ze kazdy ogrodnik streze tajemnic.
Czyżu

Post autor: Czyżu »

a co do lektury to poczytalem w ksiazkach Tomilsona o Kowalka czy jak im tam (z gory sorki za bledy) i stosunkowo duzo oni tam nie pisza, same ogolniki, ale jaka gleba, jakie nawozy, o zimowaniu to naprawde nic szczegolowego, moze ktos zna jakies lepsze żrodla. Z góry dziekuje za wyrozumialosc.
Ostatnio zmieniony 20 lis 2005, 16:17 przez Czyżu, łącznie zmieniany 1 raz.
Adam KoĽlik (kozanos

Post autor: Adam KoĽlik (kozanos »

A wiec sprawa wygląda tak. Jeśli kupiłeś drzewo u państwa Pietraszków to zrobiłeś bardzo dobrze. Z całą pewnością zakupiłeś zdrowy okaz pełen sił. Przeczytałem również że dostałeś wskaówki co do opieki nad drzewkiem. A jeśli chodzi o te nieścisłości z nawożeniem i zimowaniem to wynikaja one z miejśca pochodzenia. Jak wspomniałeś drzewko pochodzi z Azji czy skąć tam w każdym badz razie skąś gdzie jest zdecywoanie cieplej. No i oczywiście kupiłes go w szklarni a to rónież ma duży wpływ. Wiec ja radze ci tak. W tym sezonie odpuśc sobie zabawy z zmiowaniem i postaraś się mu zapawnić temperature z górnych granic dopuszczalej oczywiście musi to iśc w zgodzie z wilgotnością, no i trzeba bedzie go nawożić (max!! raz na miesiąc aż skończy się zima) pytałeś sie również o wskazówki odośnie nawozów. Wybór jest naprawde przeogromny. Ja wybrał bym na twoim miejścu nawóz organiczny gdzyż jest znikome ryzyko przenawożenia. Ale to juz jest sprawa indywidualna. Poczytaj troszkę o wiązach i zobacz jakie im pierwiastki smakuja najlepiej i poszukaj nawozu odpaidjącego im jadłospisu.

Pozdrowienia i powodzenia.
Adam KoĽlik
Mysłowice Śląsk
Gość

Post autor: Gość »

wielkie dzieki za informacje, tylko czy wiaz chinski bedzie pasowal do naszego rodzinnego wiaza, no i moze znasz jakies dobre Ľródło lub to co dobre dla mego drewka bo w ksiazkach o bonsai naprawde nic nie znalazłem odnoscie skladniko i pierwiastko a uwierzxcie mi w Empiku przeczxytalem wszystkie mozliwe pozycje i nic. Jeszcze rasz dzieki za rozwianie moich watpliwosci. :-)
acer6

Post autor: acer6 »

Jeśli chodzi o makro-elementy w nawozie do bonsai ,to powinno być w nim mniej azotu niż w nawozach "uniwersalnych" . Jeżeli w nawozie jest dużo azotu powoduje on przespieszony wzrost , większe liście ... (co nie zawsze jest porządane przy bonsai ,ale jeśli drzewko jest młode i potrafisz przewidzieć że czeka je jeszcze mocne cięcie nie należy się przejmowac dużymi liśćmi ) . Regularne stosowanie nawozów jest niezbedne ,kiedy roślina jest posadzona do małego pojemnika w jałowej glebie jaką jest np. akadama.
Wiąz chiński nawet w mieszkaniu jest rośliną ,która potrzebuje zimowego spoczynku, osobiście nie nawożę żadnych "domowych" roślin od paĽdziernika do lutego (najwyżej 1-2 razy , niewielką dawką ficusy) . [/i]
Czyżu

Post autor: Czyżu »

dzieki za rade. Ostatnio rozgladalem sie na rynu po nawozach. Z tego co juz wiem to azot odpowiada za szybszy wzrost rosliny, potas podobno powoduje szybsze drewnienie pedow a za co odpowiada fosfor. Bo na moj chlopski rozum jezeli w zimie nie powinno sie nawozic obficie rosliny (chociaz moja nie potrzebuje tak mocno obnizonej temp i spokoju - wywnioskowalem to z w/w zamieszczonych odpowiedzi) czyli mozna stosowac nawozy z mniejsza iloscia azotu a wieksza np potasu i fosforu, a co z wiosna kiedy np mam zamiar rozbodowac roslinke by wyrazniej oddzielic od siebie chmurki ktore w tym momencie nie sa jeszcze zbytnio rozdzielone i zlewaja sie. To czy powinienem np na wiosne zacząc stosowac nawozy z wieksza iloscia azotu i przesadzic do wiekszej donnicy. Pozatym widzialem nawoz POKON do bonsai NPK 4:6:6 i nie wiem czy jest to dobry srodek czy nie. Zwracam sie do was bowim pewnie wiecie juz cos na temat tego srodka. Czy jest on dobry tylko na zime czy takie proporcje powinien zawierac ujniwersalny jezeli taki istnieje nawoz. I nie wiem jak go stosowac, na etykiecie jest napisane ze trzeba tak i tak rozcienczyc. Tylko ze nie podlewam swego drzewka tylko nawadniam przez podsiakanie i zraszam go spryskiwaczem, a czy tym srodkiem mozna tez zraszac, czy po porstu wlac roztwor og gory w kilku miejscach. Czekam na wasze razdy z niecierpliwoscia. Z góry dziekuje. :-)

A i jeszcze jaedna rzecz mi nie daje spokoju. Pewnie bede sie powtarzal ale zwracam sie do osob ktore zageszczaly juz ilosc lisci na pedzie u wiaza chinskiego. chodzi mi o obcinanie blaszek listkow co spowoduje wypuszczanie nowych pedow obok pozostawionego ogonka. Czy to naprade dziala. Moe dzrewko jest silne, lecz nie chcialbym narazie zrobic mu krzywdy. Jest zima i teraz nie chce go przemeczac. A nawet gdybym sie podjal tej czynnosci to nie wiem czy stosowac metalowe narzedzia czy tez po prostu glaszki skrucic opuszkami palcow. A co z dlugoscia jedni mowia zosrawic 1/3 inni tylko sam ogonek. Jak to wyglalo w waszych przypadka. Bede bardzo wdzieczny za rade.

ADMIN: Edytuj swoje listy a nie pisz kolejnego... i dostosuj sie do regulaminu (http://bonsai.kamcio.com/viewtopic.php?f=7&t=5045)
Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Posty: 2780
Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
19
Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Reńska Wieś
Kontakt:

Post autor: Kamil »

Czyzu,

mozesz wziasc nawoz Pokon, jest podobno dobry (podobno bo osobiscie go nigdy nie stosowalem) i nie martw sie ile czego on ma. Jesli jest do Bonsai to ma juz odpowiednie proporcje.

Odnosnie obcinania lisci. Osobiscie bonsai zajmuje sie kilka lat, mam tez juz kilkanascie drzewek i dopiero na jednym praktykowalem ow technike. Dlaczego? Bo obcina sie liscie dopiero gdy drzewko uzyskalo koncowa forme. Poczytaj forum, ksiazki...
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Eva

Post autor: Eva »

Ja np. używam właśnie pokonu do bonsai i nie narzekam. Ale z tego co czytałam, to większość osób poleca bio gold (w tutejszym sklepiku do kupienia), więc pewnie jest nieco lepszy.
Czyżu

Post autor: Czyżu »

N : P:K Azot / Fosfor / Potas

Z tego co juz przeczytalem i wiem to:
1/ Azot odpowiada za szybki wzrost roślinki i trzeba z nim uwazac, bo moze spalic roslinke,
2/ Fosfor odpowiada za kwitnienie i owocowanie roslinek i zielone barwienie roslin ??
3/ Potas odpowiada za drewnienie pedow i ???

Prosze poprawcie mnie jezeli sie myle.
I w zimie nie wolno stosowac nawozow z duza zawartoscia Azoty, ale znalazłem taki nawoz Zimowy firmy ELKOR 6:6:17 i zastanawiam sie czy nozna go stosowac w przypadku mojej w/w roslinki i czy w ogole sie nadaje, a jezeli tak to czy stosowac go wg instrukcji czy stężenie Potasu w tym przypadku jest za dużu.

Czyżu
Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Posty: 2780
Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
19
Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Reńska Wieś
Kontakt:

Post autor: Kamil »

W zime w ogole sie nie nawozi! Po co skoro drzewo nie rosnie w tym czasie. Nie rozumiem po co na sile eksperymentowac. Po to sa nawozy przystosowane do Bonsai aby je uzywac... pomysl nad tym.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Czyżu

Post autor: Czyżu »

Nie no zgadzam sie z toba w 100% ale dopiero co zaczalem hodowanie drzewek, teraz jest zima wiec stosuje sie do w/w zasady lecz wykorzystuje ten okres do zebrania informacji do do dalszych zabiegow i z tego co wiem to nawozenie jest bardzo wazne i dlatego interesuja mnie nawozy i dlatego pytam, zakupilem juz pokon i mam i stosuje go raz w miesiacy w bardzo malej ilosci jako ze roslinka byla zakupiona moiesiac temu.

Dlatego nie wiem czemu nikt nie chce odpowiedziec na te stosunkowo proste dla was pytania, rozwodzimy sie a temat poruszony przezmnie jest chyba istotny i bedzie mogl sluzyc innym laikom.

Z tego co widzialem i slyszalem to na rynku jest stosunkowo malo nawozow do bonsai (POKON, jakis dziwny w tesco z napisem "do bonsai", no i nawozy w sklepiku) ale przeciez mozna stosowac skutecznie inne nawozy tylko w zmniejszonych proporcjach.
A zeby jes stosowac to chyba tzreba wiedziec za co kolejne pierwiastki odpowiadają i co powoduje u rosliny.

z pozdrowieniami Czyżu :roll:
ODPOWIEDZ