Forum poświęcone sztuce bonsai

Niestety, nie da rady przez niego - właśnie dostałam wiadomość...

Panowie, nie wtrącając się absolutnie do tego kto ma rację a kto nie, bo nie mnie o tym sądzić, chciałam tylko spytać Bolasa: o jakich tłumaczeniach tu mowa? Z angielskiego na angielski? John Naka urodził się i działał w Stanach, z tego co wiem, pierwsze wydanie książki ukazało się w Stanach właśnie...

Posłałam maila z zapytaniem do tego pana od książek, na odpowiedź pewnie trzeba będzie trochę poczekać, ale jak tylko coś będzie wiadomo, to od razu dam wam znać.

Mnie podali cenę ok. 500 PLN za komplet, używane w bardzo dobrym stanie.

Jest jeszcze jedna opcja, znam kogoś kto sprowadza ze Stanów książki o roślinach, wprawdzie z innej dziedziny, ale może ta nie byłaby problemem, w końcu nie jest to unikat. Spytam, czy byłoby to możliwe i jaki koszt.

Można je sprowadzić np. przez http://www.ksiegarnia.com.pl/ , cena znacząco rośnie (koszta sprowadzenia, wysyłki itd).

http://fichas.infojardin.com/bonsai/tamarix-taraje-bonsai.htm http://fichas.infojardin.com/bonsai/tamarix-chinensis-taray-de-china-tamarisco-bonsai.htm http://pittsburghbonsai.org/chinatrip/yang13.jpg Najprostszy sposób wyszukiwania zdjęć interesujących nas gatunków to wrzucenie do googla: "naz...

Ale jeśli te liscie zostawisz, to siewka i tak stracona.

Mączniak niestety łatwo rozniesie się na inne rołśiny, jeśli mozesz to odseparuj ten dąb jak najszybciej. Opryski innych drzew będą konieczne, mogą i tak być już na nich zarodniki mączniaka.

faktycznie, na oko wyglada jak uszkodzenia mechaniczne. Moze po prostu również pąki były obeschnięte albo czymś obtarte i dlatego nowe liscie są pokaleczone? Na wszelki wypadek możnaby delikatnie spryskać roztworem jakiegoś przeciwgrzybowego specyfiku.

Trudno odpowiedzieć na pytanie o cenę. Zależy od grubości pnia, czy jest już zdrewniały, czy to dopiero "zielone drewno". Za siewkę jedno-dwuletnią, to trochę drogo - u nas widzę kulkuletnie klony o pięknych bordowych liściach za 25 PLN. Wys. od 30 do 50 cm, gałązki na razie trochę krótkie...

Normalnie wypuszcza tylko raz do roku. Jeśli liście zostaną uszkodzone (coś je zje, odetniesz je, przemarzną itd) to wypuszcza drugi raz. Jeśli jednak nastąpi to późno, to jest ryzyko że młody pęd (bo nie tylko liście wyrastają z takiego pąka, ale i pęd przecież) nie przetrwa zimy: będzie za młody, ...

Kamilu, najlepsze zyczenia z okazji kolejnej rocznicy powstania tego forum!

Powstało w lipcu 2004 i trzyma się, mimo wielu przygód (np. ataku hakera). Pozwoliło się spotkać wielu ludziom, również na żywo.

Gratulacje!!!

Długość korzeni jest normalna u nieprzesadzonego drzewka. Widać że rósł sobie w tej donicy parę lat, a przesadzanie powinno się robić np. co dwa lata, zależnie od tempa rozwoju rośliny. Jeśłi chodzi ci o to, ży padł bo miał za długie korzenie, to odpowiedź brzmi: nie. Przyczyną mogło być przesuszeni...

A poza tym sporo gatunków rośłin uprawianych jako bonsai nie toleruje wapnia : http://www.bonsai4me.com/SpeciesGuide/SpeciesIntro.html Co do skałek wapiennych i nasadzeń na nich: wapień jest higroskopijny, wchłania wodę, robi się wtedy kruchy: trochę kiepsko widzę więc planowane na długie lata połąc...

Węgierka nadaje się bardzo dobrze jako gatunek (jak chyba wszystkie Prunusy), ładnie reaguje na cięcie, przesadzanie, nie ma specjalnych wymagań - co do nadawania się konkretnego okazu poczekamy na zdjęcia. Tomku, co do wielkości liści - to akurat żaden problem, liście nie są przecież większe niż li...

Trzeba szczypnąć jakiś korzonek, duzej szkody jej to nie zrobi.
Szczerze mówiąc, też jeszcze nie obwąchiwałam serissy ;)

Czyli trzeba powąchać korzonki - jak brzydko pachnie to serissa...

"Przeformowanie niewiele tu da ogólne rysy marketu i tak zostaną. Czyż nie?" - no w tym dopiero "tyleż wiedzy co ignorancji"! :) Marketsai może służyć za świetny materiał, jeśli tylko nie kupuje się tych pokracznie powykrzywianych. Trzeba po prostu wybrać coś porządniejszego, co ...

2 sposoby:
1. gałązkę trzymamy w wodzie aż puści korzenie, potem do doniczki
2. gałązkę wtykamy do ukorzeniacza, otrząsamy, wciskamy do ziemi i całość pod woreczek lub szklankę. Wietrzymy od czasu do czasu. Bez ukorzeniacza też da radę.

1. Tak, jak najbardziej
2. Tak
3. Nie

Granat z całą pewnością! Dobrze reaguje na cięcie, ale ma jedną wadę: lubi wypuszczać nowe pędy jedynie z najwyższych oczek, tzn, zaraz pod miejscem cięcia. Na tych które teraz nie mają liści powinny wybić pędy, jełsi je trochę przytniesz i zapewnisz "wielką trójkę": temperaturę, światło, ...