no przyznaje sie ja troche umarlem wczesna wiosna ale mailem strasznie gesty kalendarz teraz troche nadrabiam wiec kopiuje tekst z mojego grabowego tematu w kwestii sotkania:
"no to czekam na propozycje terminu, mozna by rzucic kilka dat np ze 4, zaglosowac czy zrobic ankietke, ktorys ze slaskich klubow widzialem ze robil nawet takie cos na forum z ladnym wykresikiem glosow na konkretne terminy ;) ale dla nas mysle ze przyjdzie jeszcze czas na takie zabawy najwazniejsze zeby sie jednak spotkac i na poczatek wymienic poglady czy poogladac swoje drzewka na telefonie chociaz czy laptopie a pozniej mozna by ustalic sobie jakies spotkania raz na m-c czy raz na 3 m-ce i jakies wspolne formowanie czy omawianie wlasnych drzewek.
tak dla przykladu sledze irlandzkiego bloga a tu kilka informacji o ich stowarzyszeniu nie mowie zeby isc od razu w jakies zarzady, skladki, prezesow itp glupoty - daleki jestem od tego ale chodzi mi o sama idee spotkania i wymiany informacji czy spostrzezen bo z samego forum czy netu ze nie wspomne o polskich mistrzach z jednym z ktorych mialem okazje zamienic kilka slow przy okazji drobnego zakupu a wnioskiem ktory plynal z tego spotkania bylo: " ze sie nie da samemu i ze trzeba isc na warsztaty " i to jeszcze najlepiej do niego... na pewno troche racji w tym jest ale taka forma jest dla mnie nie do przyjecia i zdecydowanie wolalbym juz sie nauczyc czegos od kogos podobnego jak ja ktory podzieli sie np swoimi bledami aby drugi taki jak on ich nie popelnial....
rozpisalem sie a mialo byc krotko... ale co tam...
widze ze jest kilkoro osob ktore czuja bonsaiowego blusa i ktore za 5 czy 10 lat beda juz mialy calkiem fajne drzewka moze nie na poziomie europejskim ale drzewka ktorymi bedzie sie mozna pochwalic przed publicznoscia i drzewka ktore szaremu czlowiekowi beda sie podobac a chyba o to chodzi by coraz wiecej osob sie zainteresowalo trzymaniem "drzewka w doniczce"
pozdrawiam
;)"
http://bonsaieejit.com/nibs/