proszę o kilka wskazówek
- Bakus
- Posty: 181
- Rejestracja: 02 paź 2010, 07:41
- 14
- Imie i nazwisko: Mariusz
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Ustka
możesz spróbować przyciąć gałęzie do 5 cm wysokości oraz nawiercić korzeń w połowie więcej w tym temacie tutaj viewtopic.php?f=21&t=6551 może i coś ci się uda ;p
- 00seba
- Posty: 388
- Rejestracja: 29 gru 2006, 23:50
- 17
- Imie i nazwisko: Sebastian
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Opole Lubelskie
- Kontakt:
szkoda czasu i nerwów. to nie materiał na bonsai , ja szybciej zrobił bym coś z sadzonki z tego fikusa niż ty dasz radę wyprowadzić tą marchewkę choćby zbliżoną do tego aby pomyśleć o niej w kategoriach materiału na bonsai.
MARCHEWOM MÓWIMY STANOWCZE NIE !!!!!
MARCHEWOM MÓWIMY STANOWCZE NIE !!!!!
Pozdrawiam serdecznie z Lubelszczyzny
http://bonsaisabamiki.freehost.pl/
http://bonsaisabamiki.freehost.pl/
- Bakus
- Posty: 181
- Rejestracja: 02 paź 2010, 07:41
- 14
- Imie i nazwisko: Mariusz
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Ustka
no tak z sadzonek szybciej da sie coś zrobić no ale jeśli ma czas niech sobie dłubie ;)
hmm mam fikusa microcarpa i mam mały problem może wiesz 00seba jak go rozwiązać chodzi o to że przycięte gałązki tego fikusa staram sie ukorzenić jednak jak tylko wcisne je w ziemie lub do wody po około tygodniu czasu opadają mu liście i sadzonka czernieje
musze uzyskać około 4 sadzoneczki masz może jakiś sposób ??
hmm mam fikusa microcarpa i mam mały problem może wiesz 00seba jak go rozwiązać chodzi o to że przycięte gałązki tego fikusa staram sie ukorzenić jednak jak tylko wcisne je w ziemie lub do wody po około tygodniu czasu opadają mu liście i sadzonka czernieje
musze uzyskać około 4 sadzoneczki masz może jakiś sposób ??
- fidelpatcha
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 769
- Rejestracja: 11 maja 2006, 09:02
- 18
- Imie i nazwisko: Damian Skiba
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Siemianowice
Nie obraźcie się Panowie, ale najprościej powiedzieć: "MARCHEWOM MÓWIMY STANOWCZE NIE"
To jest fikus, więc można pobawić się w masę eksperymentów, bo na wiele pozwoli.
Robercie, jeżeli chcesz faktycznie poświęcić czas na zabawę z tą rośliną i liczysz się z latami pracy, a nie szybkim efektem to moja propozycja jest taka. W miejscu zaznaczonym na czerwono obierasz warstwę kory i zaciskasz w szczelinie opaskę. Ja w podobnym eksperymencie użyłem opaskę kablową. Całość zasypać ziemią około 2cm powyżej opaski i dbać o stałą wilgotność. Z czasem powyżej opaski zaczną pojawiać się nowe korzenie, gdy będą już wystarczająco rozbudowane, będzie można zacząć odcinać stare korzenie, a ostatecznie odciąć bulwy. Te gałęzie co masz w zasadzie też będą do wycięcia, ale na to przyjdzie czas, im większa masa zielona, tym szybszy rozwój korzeni.
To jest fikus, więc można pobawić się w masę eksperymentów, bo na wiele pozwoli.
Robercie, jeżeli chcesz faktycznie poświęcić czas na zabawę z tą rośliną i liczysz się z latami pracy, a nie szybkim efektem to moja propozycja jest taka. W miejscu zaznaczonym na czerwono obierasz warstwę kory i zaciskasz w szczelinie opaskę. Ja w podobnym eksperymencie użyłem opaskę kablową. Całość zasypać ziemią około 2cm powyżej opaski i dbać o stałą wilgotność. Z czasem powyżej opaski zaczną pojawiać się nowe korzenie, gdy będą już wystarczająco rozbudowane, będzie można zacząć odcinać stare korzenie, a ostatecznie odciąć bulwy. Te gałęzie co masz w zasadzie też będą do wycięcia, ale na to przyjdzie czas, im większa masa zielona, tym szybszy rozwój korzeni.
Mam małe krzywe drzewko, ale to chyba jeszcze nie bonsai...
Damian S.
Damian S.
- 00seba
- Posty: 388
- Rejestracja: 29 gru 2006, 23:50
- 17
- Imie i nazwisko: Sebastian
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Opole Lubelskie
- Kontakt:
tak Damianie można zrobić odkład ale jak dla mnie nie gra jest nie warta świeczki ale Robercie próbuj bo to jedyne wyjście z tego materiału. co do samej techniki to zakładanie jakichkolwiek opasek jest zbędne (opaska zakładana jest w iglastych kiedy nie można zdjąć pierścienia kory), zbieramy pierścień kory , przynajmniej z 5 mm a następnie zdzieramy kambium dajemy ukorzeniacz i zasypujemy mieszanką. mieszanka nie powinna przesychać aby miejsce po ostrzu nie przesychało , parę miesięcy i będą korzenie
mariuszu nie wiem jak ty to robisz ze ci nie wychodzi ale fikus ukorzenia się tak prosto jak wierzba. sadzonki muszą mieć cały czas wilgotno , ale nie błoto, no i w cieniu najlepiej . zraszaj lub wstaw do szklarenki domowej to ułatwi proces
mariuszu nie wiem jak ty to robisz ze ci nie wychodzi ale fikus ukorzenia się tak prosto jak wierzba. sadzonki muszą mieć cały czas wilgotno , ale nie błoto, no i w cieniu najlepiej . zraszaj lub wstaw do szklarenki domowej to ułatwi proces
Pozdrawiam serdecznie z Lubelszczyzny
http://bonsaisabamiki.freehost.pl/
http://bonsaisabamiki.freehost.pl/
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 20 wrz 2012, 18:39
- 12
- Imie i nazwisko: Robert
- Województwo: podkarpackie
dostosowałem się do wskazówek,czekam teraz na nowe korzenie a między czasie zasadziłem tuje z ogrodu, pozwoliłem sobie na małe ukształtowanie, liczę że się przyjmie. dzięki za rady jeszcze się odezwe