od nasionka do drzewka
od nasionka do drzewka
witam wszystkich.Chce wychodowac sobie drzewko z nasiona juz zasadzilem je.moje pytanie brzmi :
-czy od malego mam je juz tzrytmac w malych doniczkach czy poczekac z 2 lata i dopiero przesadzic?
- czytalem forum i widze ze radzicie zeb ktos wsadzil swoje drzewko na kilka lat jeszcze do ziemi a pozniej przenosil do donicy. przeciez przez ten okres kilku lat system korzeniowy moze sie zabardzo rozwinac a jesli komus zalezy zeby drzewko mialo max 30 cm to chyba od malego trzeba go juz przystosowywac do karlowacenia. mam racje?
- jesli odrutuje drzewko to jak dlugo ten drut ma na nim pozostac.? bo chyba nie moge sprawdzac co jakis czas czy juz jest ok.
-czy od malego mam je juz tzrytmac w malych doniczkach czy poczekac z 2 lata i dopiero przesadzic?
- czytalem forum i widze ze radzicie zeb ktos wsadzil swoje drzewko na kilka lat jeszcze do ziemi a pozniej przenosil do donicy. przeciez przez ten okres kilku lat system korzeniowy moze sie zabardzo rozwinac a jesli komus zalezy zeby drzewko mialo max 30 cm to chyba od malego trzeba go juz przystosowywac do karlowacenia. mam racje?
- jesli odrutuje drzewko to jak dlugo ten drut ma na nim pozostac.? bo chyba nie moge sprawdzac co jakis czas czy juz jest ok.
Pierwsze pytanie jaka to roslinka i gdzie masz ja zamiar trzymac.
Jezeli to roslinka outdoor to polecam grunt a jezeli indoor to raczej donniczka
W donniczce roslinka do pewnego momentu bedzie sie szybko rozwijac az korzenie nie wyplenia przestrzen w donnicy a potem rozrot roslinki bedzie spowolniony. W sztuce bonsai chodzi o stworzenie miniaturki doroslego drzewa a jak juz tu wszyscy pisali stworzenie czegos co mozna by bylo nazwac bonsai-em z nasiona trwa bardzo bardzo dlugo, pozatym wymaga duzo cierpliwosci. Ja osobiscie sadzonke wniosna(pod warunkiem ze jest to jakis nasz rodzimy gatunek) wsadzilbym go druntu i po pewnym czesie gdy odpowiednio sie rozrosnie wsadzilbym do duzej donniczki i z czasem ja zmiejszal. A z drutowaniem to wydaje mi sie ze treba poczekac w przypadku mlodych galezi okolo 3 miesiecy a z galazkami sredniej gruboscie od 4-5. Moge sie mylic ale gdzies tak wyczytalem.
Czyży
Jezeli to roslinka outdoor to polecam grunt a jezeli indoor to raczej donniczka
W donniczce roslinka do pewnego momentu bedzie sie szybko rozwijac az korzenie nie wyplenia przestrzen w donnicy a potem rozrot roslinki bedzie spowolniony. W sztuce bonsai chodzi o stworzenie miniaturki doroslego drzewa a jak juz tu wszyscy pisali stworzenie czegos co mozna by bylo nazwac bonsai-em z nasiona trwa bardzo bardzo dlugo, pozatym wymaga duzo cierpliwosci. Ja osobiscie sadzonke wniosna(pod warunkiem ze jest to jakis nasz rodzimy gatunek) wsadzilbym go druntu i po pewnym czesie gdy odpowiednio sie rozrosnie wsadzilbym do duzej donniczki i z czasem ja zmiejszal. A z drutowaniem to wydaje mi sie ze treba poczekac w przypadku mlodych galezi okolo 3 miesiecy a z galazkami sredniej gruboscie od 4-5. Moge sie mylic ale gdzies tak wyczytalem.
Czyży
Ostatnio zmieniony 10 gru 2005, 14:24 przez Czyżu, łącznie zmieniany 1 raz.
modrzew to ja osobniscie wsadzil bym do gruntu ale juz kiedy wyrosnie z nasiona sadzonka wraz z ziemnia z donniczki w ktorej bedzie kielkowac, oczywiscie wiosną ale z klonem palmowym to nie wiem. Nie chcialbym ci zle doradzic, moze ktos z innych czlonkow forum odpowie ci na to pytanie, lub tez poprawi to co powiedzialem.
Czyżu
Czyżu
Można zrobić tak :
zimą sadzisz do doniczek (jak masz tego sporo to nawet na grunt) i wystawiasz nasionka na dwór , niech się tam wymrożą i wymarzną ,to im dobrze zrobi . Potem w marcu/kwietniu dać im spokojnie wzejść (wtedy mróz może je zniszczyć ,więc w razie potrzeby zapewnij temperaturę > 0 (co nie oznacza że od razu przenosisz je do domu )
Oczywiście modrzewie i klony muszą być uprawiane cały rok na dworze .
W ogóle poczytaj sobie na necie o wysiewaniu itd tam się dowiesz więcej i ze szczegółami .
JEsli chcesz się tym zająć na powarznie kup książkę ,nie ograniczaj się do nasionek , jeśli masz okazję chodĽ na wystawy itp .
POzdr
[/i]
zimą sadzisz do doniczek (jak masz tego sporo to nawet na grunt) i wystawiasz nasionka na dwór , niech się tam wymrożą i wymarzną ,to im dobrze zrobi . Potem w marcu/kwietniu dać im spokojnie wzejść (wtedy mróz może je zniszczyć ,więc w razie potrzeby zapewnij temperaturę > 0 (co nie oznacza że od razu przenosisz je do domu )
Oczywiście modrzewie i klony muszą być uprawiane cały rok na dworze .
W ogóle poczytaj sobie na necie o wysiewaniu itd tam się dowiesz więcej i ze szczegółami .
śmieszne podejście ,ale u początkujących "zapaleńców" to normalne . Pamiętaj że jeśli z góry zakładasz że chcesz miec drzewko np. 25 cm nie znaczy że nie masz mu pozwolić urosnąć do metra , a potem ciąć .nie podobaja mi sie wysokie na 50 i wyższe
JEsli chcesz się tym zająć na powarznie kup książkę ,nie ograniczaj się do nasionek , jeśli masz okazję chodĽ na wystawy itp .
POzdr
[/i]
- Corfe
- Posty: 707
- Rejestracja: 07 wrz 2004, 21:46
- 19
- Imie i nazwisko: Michal Golebiowski
- Województwo: opolskie
dodałbym jedynie ze warto do wyciewu nasion uzywać bardziej przepuszczalnych mieszanek glebowych niz zwykle..
Poza tym Acer(Michał) napisał wszystko..
Czyżu : "....A z drutowaniem to wydaje mi sie ze treba poczekac w przypadku mlodych galezi okolo 3 miesiecy a z galazkami sredniej gruboscie od 4-5....."
skąd Ty to wziołeś ? przeciez wszystko zalezy od gatunku..
Profesjonaliści zadko kiedy zaczynają od sadzonki młodszej niz 5-cio letnia.
Poza tym Acer(Michał) napisał wszystko..
Czyżu : "....A z drutowaniem to wydaje mi sie ze treba poczekac w przypadku mlodych galezi okolo 3 miesiecy a z galazkami sredniej gruboscie od 4-5....."
skąd Ty to wziołeś ? przeciez wszystko zalezy od gatunku..
Profesjonaliści zadko kiedy zaczynają od sadzonki młodszej niz 5-cio letnia.
Michał Gołębiowski
www.naturalfine.com
www.naturalfine.com
Jednak sprobuje z nasionka cos wychodowac.
pewnie masz racje ze kazdynowicjusz tak mysli ale czy system korzeniowy nie ebdzie zabrdzo rozrosniety?przeciez pozniej tzreba bedzie go ciac i drzewo bedzie sie emczyc a tak od malego bedzie sie przystosowywalo.śmieszne podejście ,ale u początkujących "zapaleńców" to normalne . Pamiętaj że jeśli z góry zakładasz że chcesz miec drzewko np. 25 cm nie znaczy że nie masz mu pozwolić urosnąć do metra , a potem ciąć .
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 19
- Lokalizacja: Zawiercie
Konradzik, ale to właśnie w małych pojemnikach drzewko się "męczy" tzn. ograniczenie systemu korzeniowego powoduje, że jest mniejsze, wolniej przyrasta na grubość, wysokość itd. Pisaliśmy już o tym. W gruncie uzyskujesz szybciej wyniki, jakich nie osiagniesz w pojemniku przez lata. Pień mojego granatu przez 10 lat w pojemniku miał grubość ołówka (był przycinany i formowany na zwykłe drzewko, nie bonsai) - w gruncie pień w tym czasie osiągnąłby grubość co najmniej 7 cm, może więcej (granaty nie należą do najgrubszych). Opisywano kiedyś też proces "skracania" 4 metrowego jesionu...
Anna Dorota
Witam ! Nie chciałem zakładam tysięcznego tematu o nasionach, więc piszę tutaj. Mam takie nasiona :
1 - brzoza brodawkowata
2- brzoza czarna
3- cis pospolity
4- Żywotnik wschodni
5- Żywotnik zachodni
6- Modrzew europejski
7- Jodła pospolita
8- Klon trójkwiatowy
9- Grab sercowaty
10 - actinidia chińska
11- aralia chińska
12- sosna pospolita
13- cyprys japoński
14- bogodrzew chiński
15- cedr himalajski
16- modrzew japoński
17- sosna alpejska
18- Jałowiec Chiński
18- kosodrzewina
18- Ligustr
19- Akacja srebrzysta
20- olsza czarna
21- klon palmowy
22- modrzew japonski
23- sosna czarna
nie mam pojęcia kiedy je zasadzić i jak. Szukałem na forum postów, i były, ale pisane w czerwcu, więc było w tematach "zasadĽ je", a nie konkretnie kiedy. A wiadomo że teraz czerwcowej pogody nie mamy. Z którymi mam poczekać, które wkładać do lodówy ?? Ewentualnie mam duży balkon, mogę tam część hodować. Dobra będzie ziemia do sadzenia i pikowania ??
Na karteczce załączonej do nasion pisze "nasiona wysiewamy wiosną lub jesienią do pojemników z torfem zmienianym z piaskiem, lub żyzną ziemią. Do momentu kiełkowania należy zadbać o stałą wilgotność i temp. otoczenia. Wschody powinny nastąpić w ciągu kilku tygodni.
1 - brzoza brodawkowata
2- brzoza czarna
3- cis pospolity
4- Żywotnik wschodni
5- Żywotnik zachodni
6- Modrzew europejski
7- Jodła pospolita
8- Klon trójkwiatowy
9- Grab sercowaty
10 - actinidia chińska
11- aralia chińska
12- sosna pospolita
13- cyprys japoński
14- bogodrzew chiński
15- cedr himalajski
16- modrzew japoński
17- sosna alpejska
18- Jałowiec Chiński
18- kosodrzewina
18- Ligustr
19- Akacja srebrzysta
20- olsza czarna
21- klon palmowy
22- modrzew japonski
23- sosna czarna
nie mam pojęcia kiedy je zasadzić i jak. Szukałem na forum postów, i były, ale pisane w czerwcu, więc było w tematach "zasadĽ je", a nie konkretnie kiedy. A wiadomo że teraz czerwcowej pogody nie mamy. Z którymi mam poczekać, które wkładać do lodówy ?? Ewentualnie mam duży balkon, mogę tam część hodować. Dobra będzie ziemia do sadzenia i pikowania ??
Na karteczce załączonej do nasion pisze "nasiona wysiewamy wiosną lub jesienią do pojemników z torfem zmienianym z piaskiem, lub żyzną ziemią. Do momentu kiełkowania należy zadbać o stałą wilgotność i temp. otoczenia. Wschody powinny nastąpić w ciągu kilku tygodni.
-
- Posty: 262
- Rejestracja: 19 gru 2005, 16:23
- 18
- Lokalizacja: Kalisz
Ja bym zrobił tak:
- kupił kuwete baklonowa, wypełnil ziemia kwiatowa z domieszką piasku. Wysiał dość płyko nasiona, podlał i wystawił na zewnetrzny na północny parapet i umocowł co by kuweta nie spadła. Dlaczego na północny dlatego żeby stworzyć podobne do naturalnych warunki nasionkom. Południowy będzie na pewno za ciepły a słoneczko nagrzewało by za bardzo podłoże i mogło by to być szkodliwe. Pozostanie tylko czekać i pilnować żeby podłoże nie było za suche. Czas czekania na wzejście nasion umilił bym sobie stawiając na parapecie wewnetrznym fikusa, grubosza i mirta i... było by dwa w jednym Podczas oczekiwania na materiał wyjściowy z zewnątrz - na pewno dochodował bym sie niezłego materiału wenątrz
- kupił kuwete baklonowa, wypełnil ziemia kwiatowa z domieszką piasku. Wysiał dość płyko nasiona, podlał i wystawił na zewnetrzny na północny parapet i umocowł co by kuweta nie spadła. Dlaczego na północny dlatego żeby stworzyć podobne do naturalnych warunki nasionkom. Południowy będzie na pewno za ciepły a słoneczko nagrzewało by za bardzo podłoże i mogło by to być szkodliwe. Pozostanie tylko czekać i pilnować żeby podłoże nie było za suche. Czas czekania na wzejście nasion umilił bym sobie stawiając na parapecie wewnetrznym fikusa, grubosza i mirta i... było by dwa w jednym Podczas oczekiwania na materiał wyjściowy z zewnątrz - na pewno dochodował bym sie niezłego materiału wenątrz
pozdrawiam
Benon
Benon
Jak Ci wygodniej przcież w naturze nasionka lecą na glebę, pózniej leżą nie bojąc sie zimna ani deszczu a jak przyjdzie ich czas budzą sie do życia - już tak to jest w przyrodzieZaknafein pisze:Ale dopiero na wiosnę. tak ?? balkon mam na zachód, zaś drugie okno na wschód
POWODZENIA
pozdrawiam
Benon
Benon
Wszystkie nasiona sosen / świerków i modrzewi trzymałem 24 h w wodzie, póĽniej zasiałem do gleby do pikowania. Trzymałem cały czas w mieszkaniu na podłodze obok okna. Parę dni temu zauważyłem, iż już kiełkują.
Kiełki mają na końcu nasionko, które zasadziłem, ale też są takie długie, cienkie roślinki z listkami na końcach. To są chwasty ?? Zasadzałem tylko iglaste :/
Kiełki mają na końcu nasionko, które zasadziłem, ale też są takie długie, cienkie roślinki z listkami na końcach. To są chwasty ?? Zasadzałem tylko iglaste :/