Potrzebna rada.
Potrzebna rada.
Mam do was wielka prośbe... Dostalam drzewko bonsai.. z waszych wczesniejszych opisów widzę że to chyba "Serisa". Napiszcie jak sie powinno nia zajmować (chodzi mi o podlewanie, nawożenie, miejsce w jakim powinna stać... itp. czyli cała pielęgnacja i hodowla . Bo to niestety dopiero moje pierwsze drzewko. I szczerze mówiąc jestem w tym zielona :/
Droga Madziu,
Jakiś rok temu kupiłem sobie Serissę i uważałem przez długi okres czasu, że mam najpiękniejsze drzewo na ziemi. Między innymi z tego powodu pokłóciłem się z kilkoma forumowiczami i napisałem kilka postów, których obecnie się wstydzę (ale na szczęście haker je skasował )
To drzewko było moim oczkiem w głowie. Przeczytałem bardzo dużo artykułów na temat jego pielęgnacji - zapewniłem moim zdaniem optymalne warunki.
Padło.
Zabolało.
Moja rada jest taka - oddaj je komuś i kup sobie jakiś inny gatunek, naturalnie spotykany w Polsce. Sorry za szczerość, ale nie życzę Ci, żebyś przechodziła to co ja.
Jakiś rok temu kupiłem sobie Serissę i uważałem przez długi okres czasu, że mam najpiękniejsze drzewo na ziemi. Między innymi z tego powodu pokłóciłem się z kilkoma forumowiczami i napisałem kilka postów, których obecnie się wstydzę (ale na szczęście haker je skasował )
To drzewko było moim oczkiem w głowie. Przeczytałem bardzo dużo artykułów na temat jego pielęgnacji - zapewniłem moim zdaniem optymalne warunki.
Padło.
Zabolało.
Moja rada jest taka - oddaj je komuś i kup sobie jakiś inny gatunek, naturalnie spotykany w Polsce. Sorry za szczerość, ale nie życzę Ci, żebyś przechodziła to co ja.
Pozdrawiam,
Adrian
Adrian
No ale słyszalam że niektóreym sie udaje :/ Moje bonsai ma narazie miesiąc... ale mam nadzieje że tych miesięcy doczeka duzo duzo wiecej
Po pierwsze to nie Sarisa tylko Serisa
Zapewne jest to zwykły marketowy niby bonsai.
Co za tym idzie ma przerośniętą bryłę korzeniową. Wyjmij drzewko delikatnie z doniczki i posadĽ do nowej, troszke większej doniczki.
Nie rób nic z korzeniami bo jest na to już stanowczo za puĽno.
Jak juz przesadzisz podlej obficie i postaw w słoneczne miejsce.
Powina przeżyć :-D
pozdr :-D
Pamiętaj że nie ma czegoś takiego jak ziemia do bonsai.
Każdy gatynek z osobne wymaga odmiennej mieszanki glebowej o różnej przepuszczalności.
Moja serissa rośnie w mieszance trofu odkwaszonego drobnego piasku i perlity w stosunki 2:1:1 :-D
Zapewne jest to zwykły marketowy niby bonsai.
Co za tym idzie ma przerośniętą bryłę korzeniową. Wyjmij drzewko delikatnie z doniczki i posadĽ do nowej, troszke większej doniczki.
Nie rób nic z korzeniami bo jest na to już stanowczo za puĽno.
Jak juz przesadzisz podlej obficie i postaw w słoneczne miejsce.
Powina przeżyć :-D
pozdr :-D
Pamiętaj że nie ma czegoś takiego jak ziemia do bonsai.
Każdy gatynek z osobne wymaga odmiennej mieszanki glebowej o różnej przepuszczalności.
Moja serissa rośnie w mieszance trofu odkwaszonego drobnego piasku i perlity w stosunki 2:1:1 :-D
Powinna stać w nasłonecznionym miejscu
Podlewanie to tak jak każdą roślnie jak ma sucho to podlewasz, ale najlepiej jakby non stop miała lekko wilgotną zieme
Nawożenie co 2 tygodnie nawozem do bonsai Pokon 4-4-4 albo Bio-Gold
a jak jesteś początkująca to Osmocote w kulkach, które powoli uwalniają składniki odżywcze
:-D
Podlewanie to tak jak każdą roślnie jak ma sucho to podlewasz, ale najlepiej jakby non stop miała lekko wilgotną zieme
Nawożenie co 2 tygodnie nawozem do bonsai Pokon 4-4-4 albo Bio-Gold
a jak jesteś początkująca to Osmocote w kulkach, które powoli uwalniają składniki odżywcze
:-D
Dodam tylko rzecz oczywistą ... ( chocizż może nie dla wszystkich ) :
-Pamiętaj o otworach w dnie doniczki ! jak nie ma to zrób , obojętnie jakim sposobem ale żeby były , na dnie doniczki powinien też się znaleĽć drenaż ( grubszy piasek , żwir .... )
P.S. jakiś czas temu też kupiłem sreissę i też miała przerośnietą bryłę korzeniową .
-Pamiętaj o otworach w dnie doniczki ! jak nie ma to zrób , obojętnie jakim sposobem ale żeby były , na dnie doniczki powinien też się znaleĽć drenaż ( grubszy piasek , żwir .... )
P.S. jakiś czas temu też kupiłem sreissę i też miała przerośnietą bryłę korzeniową .
Mam inne zdanie co Michał!
Po przesadzeniu w żadnym wypadku nie wystawiaj na słońce :!:
Raczej przestaw w cień i nie przesadzaj z podlewaniem, gniją korzenie.
Opryski - TAK odstałą wodą.
Polecam temat :
viewtopic.php?t=1056&start=0
Ja też pielęgnuję Serissę :-D
Moja rada: BˇDŹ CIERPLIWA, a będziesz się cieszyć gdy zakwitnie bo jest nazywana "Drzewem tysiąca gwiazd"
--------------------------
Ps. Też miałem suszka
Lecz z odrostu wyprowadziłem przy starym pniu to co na zdjęciu. (jako podłoże - czysta akadama).
Po przesadzeniu w żadnym wypadku nie wystawiaj na słońce :!:
Raczej przestaw w cień i nie przesadzaj z podlewaniem, gniją korzenie.
Opryski - TAK odstałą wodą.
Polecam temat :
viewtopic.php?t=1056&start=0
Ja też pielęgnuję Serissę :-D
Moja rada: BˇDŹ CIERPLIWA, a będziesz się cieszyć gdy zakwitnie bo jest nazywana "Drzewem tysiąca gwiazd"
--------------------------
Ps. Też miałem suszka
Lecz z odrostu wyprowadziłem przy starym pniu to co na zdjęciu. (jako podłoże - czysta akadama).
- Załączniki
-
- Po przemarzniĂŞciu w zimie odbiÂł pĂŞd, ktĂłry staÂł siĂŞ juÂż zaznaczonÂą formÂą!
PielĂŞgnowana od 2001r. - Serissa_VI_2005.jpg (17.93 KiB) Przejrzano 15183 razy
- Po przemarzniĂŞciu w zimie odbiÂł pĂŞd, ktĂłry staÂł siĂŞ juÂż zaznaczonÂą formÂą!
Bonsaiœci ca³ego œwiata ³¹czcie siê
Pozdrawiam!
Robert Kotyra
Pozdrawiam!
Robert Kotyra
@ Michał
Masz rację z przesadzaniem o tej porze , gatunki ze strefy południowych Chin jakim jest Serissa, mogą być przesadzne w tym czasie, lecz do dalszej wegetacji jak też odbudowy systemu korzeniowego wymagane jest podniesienie wilgotności co można zrobić tak jak mówisz stosując chociaż worek foliowy jako mini szklarnię.
Masz rację z przesadzaniem o tej porze , gatunki ze strefy południowych Chin jakim jest Serissa, mogą być przesadzne w tym czasie, lecz do dalszej wegetacji jak też odbudowy systemu korzeniowego wymagane jest podniesienie wilgotności co można zrobić tak jak mówisz stosując chociaż worek foliowy jako mini szklarnię.
Bonsaiœci ca³ego œwiata ³¹czcie siê
Pozdrawiam!
Robert Kotyra
Pozdrawiam!
Robert Kotyra
A może ktos doradzi mi jeszcze jak z podcinaniem.... Moja roslinka ma dopiero 3 tyg więc to chyba za wczesnie.. tak?? Słyszałam że serissa kwitnie.. Może wiecie kiedy?? Bo u mojej chyba sie jeszcze na to nie zanosi. Aha i jeszcze jedno. czy Serissa powinna stać na nasłonecznionym parapecie?? czy lepiej gdzieś indziej. (tylko napiszcze wtedy gdzie) :*
Wybaczcie... ja wiem Michał, że pisałeś ale mi chodzi o to czy roslince nie zaszkodzi jak parapet jest bardzo mocno oświetlony... słyszalam że nie powinno się stawiac jej na takim słońcu. Jedni pisza tak inni tak... juz sama nie wiem... Czyli sądzicie że nic sie nie stanie jak moje drzewko bedzie stało na tak duzym słoneczku na parapecie??tak?? pozdrawiam. I sorry za problemy :/
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 19
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Hmmm
roznie tez mozna rozumiec słowo:
Zrozumcie tez jedno mowiac jechałem szybko to wg roznych ludzi to beda rozne przedziały predkosci:
moja mama 40-60km/h (bo sie boi jezdzic)
moj tata 90-120km/h (bo wie ze to jego autem jechałem i wiecej sie nie da)
moj kumpel 120-160km/h (bo nie ma pojecia o duzych fiatach)
a mądry człowiek zapyta a ile jechałes?
Tak samo jakbysmy mieli dane lub przyzady miernicze to napisalibysmy ze tyle i tyle candeli
Niestety nie mamy wiec mozemy powiedziec pełne nie ostre słonce
Co przez to rozumiec?
W słoncu ale przy wysokich temperaturach w lekkim zacienieniu.
roznie tez mozna rozumiec słowo:
a ja zapytam jakie to słonce??na takim słońcu.
Zrozumcie tez jedno mowiac jechałem szybko to wg roznych ludzi to beda rozne przedziały predkosci:
moja mama 40-60km/h (bo sie boi jezdzic)
moj tata 90-120km/h (bo wie ze to jego autem jechałem i wiecej sie nie da)
moj kumpel 120-160km/h (bo nie ma pojecia o duzych fiatach)
a mądry człowiek zapyta a ile jechałes?
Tak samo jakbysmy mieli dane lub przyzady miernicze to napisalibysmy ze tyle i tyle candeli
Niestety nie mamy wiec mozemy powiedziec pełne nie ostre słonce
Co przez to rozumiec?
W słoncu ale przy wysokich temperaturach w lekkim zacienieniu.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk