Strona 1 z 1

jałowiec

: 03 lis 2008, 14:20
autor: HIR
Witam mam takie drzewko niektórzy mogą znać je z daglezji zdjęcia sa kiepskie sory ale nie posiadam lepszych mam na to drzewko 3 wizje jestem ciekaw co o nich sadzicie nie należy brać martwego zbyt poważnie chodzi o pokrój drzewka.Wiosna zamierzam zabrać się za przesadzenie i redukcje korzeni, co dużo podpowie w dalszym prowadzeniu drzewka pozdrawiam i zapraszam

Re: jałowiec

: 03 lis 2008, 18:00
autor: Kamil
Witaj ....

a Twoim zdaniem najlepszym wyborem bylaby ktora propozycja?
Osobiscie zastanowilbym sie nad forma przedstawiona na zdjeciu 001 lub 003. Wybierajac ale jedna z tym form "usunalbym" jedna z tych dolnych galezi, w obydwu przypadkach.

Re: jałowiec

: 03 lis 2008, 21:48
autor: HIR
Szczerze mówiąc 001 zawsze jakoś do mnie przemawiała jak tylko zobaczyłem to drzewko inne wersje wprowadzają tylko zamieszanie chodzi mi głownie o ruch pnia jak rozgrzebie nebari ocenie na ile da się przechylić drzewko i zdecyduje się na wersje pnia poczym będę zagęszczał drzewko w tym czasie będę robił sporo szkicy już z wybranym ruchem pnia będę kabinowa z korona i układem gałęzi a na końcu z martwica wiec wiele może się zmienić. Jest to swego rodzaj gdybania ale początkujący polecam!!!!. Jeżeli chodzi o twoja wersje drzewka 001 rozumiem ze wyciął byś ta z lewej tym samym kierował się w stronę przewalającego drzewa czy zle rozumiem i wyciął byś ta gałązkę, co wychodzi od wewnętrznej strony luku a zostawił lewa balansującą?

Re: jałowiec

: 05 lis 2008, 15:27
autor: Kamil
HIR pisze:Jeżeli chodzi o twoja wersje drzewka 001 rozumiem ze wyciął byś ta z lewej tym samym kierował się w stronę przewalającego drzewa czy zle rozumiem i wyciął byś ta gałązkę, co wychodzi od wewnętrznej strony luku a zostawił lewa balansującą?
Tak, w przypadku 001 wycialbym ta lewa dolna galazke.

Re: jałowiec

: 05 lis 2008, 15:58
autor: Corfe
zacząłbym od cofniecia zieleni tak jak tu w piatym chyba komentarzu pokazał Tadek

viewtopic.php?f=6&t=5014

inaczej Twoje formowanie bedzie głównie polegało na kamuflowaniu wad.. zbyt długich łysych odcinków poprzez nienaturalne "kręcenie sobie" gałązkami... takie cofniecie zieleni do pnia potrwa sezon-dwa-moze trzy , ale gwarantuje większe pole do popisu i dużo naturalniejszy wygląd , jesli uformujesz Jałowca w sposób "tradycyjny" ...stracisz szanse by wycisnąć z rosliny max zalet ...
Popatrz np z czego w danym wypadku uformowac korone ? (bo ona jest najtrudniejsza) jesli nie ma odpowiednio "rozgałęzionej" gałązki/gałęzi ...tym bardziej warto prace nad rosliną cierpliwie rozłożyć na lata , a nie na jedne warsztaty z "panem złotą rączką od bonsai" ...

a wszelkie rady i rysunki w obecnej chwili mają się nijak do tej rośliny , bo kąt jej nachylenia i sposób wywazenia zalezy głównie od nebari którego nie widac .. !!


pozdro!

Re: jałowiec

: 05 lis 2008, 19:17
autor: HIR
Masz racje, ale trzeba się zdecydować, na jakąś wersje wiedzieć co chcesz z drzewka zrobić bez sensu odżywiać i zagęszczać część drzewka która zostanie usuniętą chyba ze twoim celem jest pogrubienie nasady itp. .Prezentowane przez ciebie drzewko to bardzo dobry przykład przygotowania prebonsai z rośliny szkółkarskiej która jest z 4/5 sezonów przed moim krzakiem jest już w odpowiedniej mieszance czyli prace na nebari w toku na pewno autor wiedział już jak będzie wyglądać +/- forma drzewka z czego będzie korzystał a niepotrzebne wyciął bądź zostawił na jina do tego pro zagęszczanie a ja rozważam rok przyszłościowa formę :hmmm: . Jak widzisz drzewko dało sporo możliwości już po takim prześwietleniu puściło bardzo dużo pąków uśpionych z pnia i gałęzi które będę wykorzystywał ale nie o to mi chodziło w temacie.
Przedstawiłem moje wizje jako rozważania różnych wersji pnia z myślą ze powstanie jakąś dyskusja bądź ktoś przedstawi wersje swoja, której nie rozważyłem lub przekona mnie ze bardzie przyszłościowe drzewko by było to z wersji xxx.Co do kręcenia i zawijania staram się tego uniknąć większość szkic raczej przedstawia wersje bez zawijana a budowanie z młodych przedłużeń itp.Co do nebari masz racje ale zaznaczyłem ze wiosna przesadzę i sam zobaczę jakie ma możliwość co nie znaczy ze przez cały rok nie mogłem sobie po gdybać co tu z nim zrobić.Pzdr

Re: jałowiec

: 05 lis 2008, 20:15
autor: Corfe
jesli chcesz zrobic rosline oryginalną i charakterystyczną pokombinuj ..warto !!
...ten grubszy zawiniety nad powierzchnia ziemi korzen , nie powinien byc luzny , ale daje wiele opcji ..od kamyczka po jin..
te dwie gałęzie w moim wircie nie powinny znajdowac sie bezposrednio nad sobą ... z resztą wiesz sam , ma byc 3D


sory nie miałem innej doniczki , powodzenia ! :wink:

Re: jałowiec

: 05 lis 2008, 22:40
autor: HIR
HA HA Wirt kozak (nie doszukiwać się pod tekstów)
No i o to mi chodziło nie rozważałem takiej wersji i bez problemu dało by się tak zieleń ułożyć bez zawijania i chowania .I musze przyznać ze tak jak nie przepadam za kaskada tak ta mi bardzo podchodzi taka naturalna z tym przedłużeniem do góry dzięki za propozycje.Co do korzenia to masz racje jest tam takowy ale zostawiłem na razie licze ze jak oczyszczę korzenie to odkryje piękne nebari :-) a ten to będzie przy nich malutki korzonek który posłuży może jako mały jin bądź zostanie wycięty jeśli chodzi o kamienie itp. musze ci powiedzieć ze nie jestem taki zwolennikiem tuszowania zwężeń pnia mankamentów nebari itp

Re: jałowiec

: 10 lis 2008, 20:28
autor: shishiodoshiMeth.
Cześć, materiał jest konkretny. Pamiętam tego jałowca ze spotkania. Pamiętam też, że pod uwagę były brane różne fronty. Fajną koncepcją wydawało mi się pozostawienie tej najkrótszej gałęzi (środkowa z tyłu). Jednak wtedy drzewo musiałoby być odwrócone o ponad 180 st. Masz jakieś szkice tej opcji?
Pierwsza, lewa gałąź wybrana na przedłużenie pnia spowoduje, że pień wyginać się będzie tylko w lewo i prawo (o ile dobrze pamiętam). Dobrze by było aby gięcia były też w przód i w tył.
Dlatego z Twoich propozycji jestem za szkicami 3 i 1. Usunąłbym tylko gałąź, która wychodzi centralnie wewnątrz łuku pnia. Na tych szkicach zdecydowałeś się na prawy konar, który nadaje pniu więcej 3D i wygina się do przodu. Zaznaczam jednak że nie wiem czy dobrze pamiętam układ tego jałowca.

Re: jałowiec

: 10 lis 2008, 21:05
autor: Corfe
:wink:

Re: jałowiec

: 11 lis 2008, 17:00
autor: HIR
Witam dobrze zapamiętałeś drzewko, co do wersji, o której piałeś na pewno wzbogaciłaby drzewko o dodatkowy ruch przód-tył, ale utrudniłaby poziomowanie ze względu na nebari. Szkicy nie mam, ale linia pnia była by bardzo zbliżona do wersji 001.Pzdr

Re: jałowiec

: 30 lis 2014, 21:23
autor: HIR
Witam
Aktualizacja zdjęć :).Pozdrawiam

Re: jałowiec

: 01 gru 2014, 08:56
autor: Bolas
Masz w domu taką miejscówę na roślinę? Zieleń do ułożenia. Poza tym widać pracę wykonaną - bardzo obiecująca. Jiny tez do uporządkowania - jedne wyszlifowane drugie proste pały.

Re: jałowiec

: 01 gru 2014, 09:17
autor: Armen_78
Rzeczywiście jest trochę bałaganu w zieleni, ale porównując zdjęcie z roku 2008go i to współczesne, to jest miodzio z boczkiem. Na zdjęciu nr 4 troszkę ucieka w prawo, ale jest super progres. Gratuluję;)

Re: jałowiec

: 01 gru 2014, 13:04
autor: HIR
Tak wygospodarowałem sobie trochę miejsca na tokonome w mieszkaniu. Super sprawa jak przychodzą znajomi na flaszkę ustawiam jakąś ekspozycje a jak baby się pochleją to już nic nie słyszę tylko patrzę na mój krajobraz.
Zdjęcia są chyba z roku 2013 zapodaje aktualne

Re: jałowiec

: 01 gru 2014, 14:18
autor: 00seba
przeskok naprawdę niezły , widać jak kilka lat dobrej pracy potrafi zaowocować ;) jak dla mnie osobiście nieco za wysoki o tą ostatnią partię zieleni ale to rzecz gustu. pozazdrościć tej fajnej przestrzeni w klimacie tokonomy

Re: jałowiec

: 01 gru 2014, 20:41
autor: Przemek R.
Seba - chlast @! :bukiet:

Re: jałowiec

: 01 gru 2014, 22:03
autor: RafiW
Witam
Roślina jest obiecująca jak napisał Bolek ale ja dostrzegam 2 miejsca, które mnie osobiście rażą. Pierwsza sprawa to wywaliłbym wierzchołek tak jak to pokazał Przemek. Nie tylko dlatego, że roślina jest za wysoka ale głównie, że jest on zbudowany na prostej grubej gałęzi, która ciągnięta jest do wierzchołka, jest widoczna i w ogóle nie współgra z ruchem pnia. Jakiekolwiek próba pochylenia (jeśli się da) spowoduje, że wierzchołek całkiem ucieknie z nad rośliny. Druga sprawa to ta cieniutka najniższa gałązka. Zdecydowanie brakuje jej grubości w stosunku do pnia, trzeba ją mocno zapuszczać aby nabrała ciężkości jak przystało na pierwszą gałąź. Przydałoby się również popracować nad jinami i zrobić selekcję zieleni, zadrutować do drobnych pędów i ładnie ułożyć aby doświetlić to co rośnie wewnątrz aby móc w przyszłości cofać zieleń.
Pozdrawiam i powodzenia