Czerniachowskinie prezentuje tu Wam gotowego bonsai lesz efekt kilkugodzinnej pracy z problematycznym materialem trudno wiec mowic tu o ladzie i porzadku
No i tu słusznie. Czasami ciężko jest zrobić coś od zaraz - bo goście tego oczekują. Czasami ważne jest zdrowie drzewka - Morten Albek zawsze to powtaza, czasami warto rozłożyć coś w czasie i dopieszczać. Drzewko stosunkowo mało zarośniete jak do grubości pnia. Więc może nie do końca idzie wybrać układ gałęzi jakbyśmy chcieli.
malyjasiuA na koniec nie chcialbym byc z calym szczunkiem wiedzy i umiejetnosci uczniem na Twoich warsztatach.
I tu nic bardziej mylnego. Uczyć sie warto i to od każdego! Czemu? ponieważ każdy ma nabyte innaczej umiejętności bądz zna lepsze "sztuczki". Jeden potrafi jiny drugi super drutować. Dlatego praktyke trzeba łapać wszędzie a nie u jednej osoby (czesto jej nawyki przechodzą na nas - ja np mam tak z rysunkiem co mi wpoiła Pani Ela Morska tak już zostało - a teraz inni nauczyciele i inne zdania). Więc z całym szacunkiem - guzik prawda z tym co napisałeś
malyjasiu. PS. Przynajmiej wypadało by sie przedstawić imieniem i nazwiskiem.
DeoosPS. Piotrze, wydaje mi się, że przepychanki w stylu "kto jest lepszy" chyba nie mają sensu. Przecież w jakimś celu zamieściłeś ten temat, a chyba nie po to żeby Cię wszyscy chwalili.
No właśnie - przepychanki były już na temat klubów i niektórzy niesmak mają do dziś... Więc może skozystajmy z hasła "Bonsaiści - łączcie się".
CzerniachowskiPolskie bonsai w olbrzymiej wiekszosci wygladaja TAK SAMO ! i niestety maja racje Tylko bonsai zawierajace problem,defekt badz lamia kanony wzbudzaja emocje i bardzo dobrze bo wartosciowe bonsai to takie przy ktorym sie zatrzymamy na dluzej niz 1-2 sekundy
Polska dopiero raczkuje w tych sportach kiedy inne kraje mają juz któreś pokolenie hodowców Bonsai. Drzewka dziwne też są fajne - szokują, złoszczą, zdumiewają - ale wszystkie takie nie mogą być.
Dla uspokojenia Cie Piotrze napisze że mam fikusa benjamina odmiane "Natasha" który ma wielkiego JINA na górze - pokazałem go na forum przyjaciółbonsai - niedokończoengo zupełnie - teraz mam zamiar JINA przeciągnąć aż do podłoża. Budzi emocje ? Pewnie że tak. Niemożliwy jest JIN na fikusie? Nie ma on sensu? Ważne że mi sie podoba - a jak inni na to zareagują? Nie dbam o to za bardzo - bo to ja jestem jego właścicielem
CzerniachowskiMalyjasiu by sie zdziwil gdyby dowiedzial sie komu z Wielkich obecnych w Ksiazu ten swierk podobal sie najbardziej
Tutaj sie czepie tego że wypadało by napisać imie tego
wielkiego i nazwisko. Bo może innemu większemu (co nie było na wystawie) by sie drzewko nie podobało.
Podsumowując - i pisząc na temat (bo te emocje nie są o drzewku a o przepychankach) drzewka. Drzewko jak narazie jest wielkim, grubym klockiem. Virt Kamila nie pasuje mi zupoełnie poniewaz wtedy by było już zupełnie klockowato. Drzewko bardziej przy górze na pewno bym zwężył - pociągnął jakieś porządne shari żeby ten pień nie był taki gruby. Korone sie ułoży jak drzewko zarośnie. Myśle że trzeba poczekać z historią tego drzewka ponieważ prezentując taki materiał wyłącznie na fotkach - uzyskasz komentarze jak do tej pory (raz że nie każdy tu wypowiadający sie zna sie na bonsai (aha ja też sie nie uważam za oh, ah ,eh jaki ja jestem -bo dopiero zaczynam nauke i praktyke u Marka Gajdy - i tu trzeba wiele pokory i cierpliwości dla nauki Bonsai od takiej znanej osobowości), dwa że nie każdy wie do czego dązysz Piotrze i sama nie potrafi przewiedzieć co by z tego było).
A Propo szokujących drzewek - polecam oglądnąć - Valerio Gianotti
http://www.bonsai-fachforum.de/ftopic275.html