sztywne normy czy własna inwencja??????????

Jesli chcesz sie przedstawic, kogos pozdrowic albo porozmawiac na temat nie zwiazany z bonsai. Tylko prosze w granicach rozsadku.
Piotr K.

sztywne normy czy własna inwencja??????????

Post autor: Piotr K. »

Chcialem zadać wam pytanie które nie daje mi spokoju,czy wy robiąc bonsai trzymacie się sztywnech norm,tzn robicie je wg ścisle określonych stylów czy może jest to wasza inwencja twórcza. Ja sądzę ze określone style sa bardzo pomocne i na ich podstawie można stworzyc naprawde ciekawe bonsai,ale powinny być one jedynie podstawą przy formowaniu gdyz w każdym bonsai powinno się czuc i widziec choc odrobine wlasnej inwencji i pomysłu.
pozdrawiam
Piotr K.
Awatar użytkownika
Pit
Posty: 390
Rejestracja: 17 sie 2004, 16:32
19
Imie i nazwisko: Piotr S.
Województwo: świętokrzyskie
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Pit »

myślę że właśnie sam odpowiedziałeś sobie na to pytanie.
Piotr
Awatar użytkownika
Bolas
wspieram forum (srebro)
wspieram forum (srebro)
Posty: 2441
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
19
Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: Bolas »

Tak owszem inwencja tworcza jak najbardziej ale nie zapominajmy ze to ma byc odwzorowanie natury nie naszej wyobrazni. Mimo wszystko jego ksztalt ma nam mowic co drzewko juz w zyciu przezylo.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Awatar użytkownika
AdamJonas
Posty: 1164
Rejestracja: 23 lip 2004, 12:30
19
Imie i nazwisko: Adam C.
Województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: AdamJonas »

Bonsai to mniej lub bardziej wyidealizowane, ale jednak zawsze, odbicie natury. Jedne wyglądają jak miniaturki drzew w naturze, inne są tak piękne i niezwykłe, że ma się wrażenie, że patrzy się na żywą rzeĽbę - końcu bonsai to sztuka :wink:
To jest tak, że każdy materiał, szczególnie yamadori, daje nam coś od siebie, a my musimy to zauważyć i wyeksponować, pamiętając jednak o zdrowym rozsądku.

Piszesz o sztywnych normach...zauważ, że wiele bonsai jest połączeniem 2 lub większej ilości stylów.
Myślę, że w kształtowaniu należy się kierować sercem kontrolowanym przez umysł.

...strasznie filozoficznie to wyszło :-P
Adam Cieślik
ODPOWIEDZ