Forum poświęcone sztuce bonsai

Te dwa grubosze odratowałem z biurowca gdzie pracuję. Marniały sobie na korytarzu, aż ktoś w końcu wyrzucił je na śmietnik, ja postanowiłem zabrać je ze sobą i spróbować coś jeszcze z nich wyciągnąć. Mocno je przyciąłem i pozwoliłem rosnąć. Dziś zaczynają odwdzięczać się.

Jak miło patrzeć gdy wraca do życia 4 miesiące minęły od zdjęć , więc z pewnością znowu zgęstniał !

Witam! Ogolnie nie przepadam za gruboszami, ale za to popieram i uwazam za znak do nasladownia takich ludzi jak Ty! Sam w pracy podlewam kwiatki itp. ktorymi nikt sie nie interesuje! Zycze powodzenia w dalszej hodowli!

Witam dołączam sie do tematu poniewaz mój tez został odratowany marniał na klatce schodowej znajomych ktoś go pare miesiecy temu złamał podobno i tak sobie rósł a teraz wygląda tak ..