Witam serdecznie !
Tak przypadkiem stałam się posiadaczem ligustra ( marketowego)
Od razu coś mi nie pasowało, mała kulista korona ( bombka), postanowiłam więc trochę ją przemodelować
Przyznaję się bez bicia, że miałam kilka "wpadek".
Pierwsza - nadłamałam jedną z gałęzi, ale po zastosowaniu maści ogrodniczej w miejscu sporego pęknięcia, rośnie sobie dalej.
Rada: mniej podlewać przed wyginaniem, gałęzie są przez to bardziej elastyczne.
Druga - zostawiłam w czasie wyjazdu na weekend na parapecie. Stan opłakany. Wszystkie liście poleciały Rada : to drzewko szybko marnieje bez wody, nawet podczas jednego dnia ! Więc na czas wyjazdu podlać i przestawić dalej od okna ( brak światła przez dwa dni nie zaszkodzi), a drzewko nie będzie przesuszone.
Nie mam niestety dużego doświadczenia w hodowli bonsai, ale ligustr <font color="#FF0000">napewno //ort</font> jest wdzięcznym gatunkiem i szybko "zapomina" o błędach w pielęgnacji. Co najważniejsze dla niecierpliwych ( spójrz na daty) rośnie jak szalony ( nie używałam nawozu) Poniżej kilka poglądowych fotek
Mam pytanie do ekspertów : czym jest spowodowane, że liście są coraz większe ? Jak można je zminiaturyzować.? Przy kupnie były zdecydowanie mniejsze
Kolejny Ligustr Chiński
- Agula76
- Posty: 82
- Rejestracja: 27 wrz 2006, 11:31
- 17
- Imie i nazwisko: AgaG
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Katowice
Kolejny Ligustr Chiński
- Załączniki
-
- stan obecny
- 48aa.jpg (62.35 KiB) Przejrzano 4108 razy
-
- Po przesuszeniu
- 18aa.jpg (58.98 KiB) Przejrzano 4108 razy
-
- Na pocz¹tku naszej wspó³nej drogi
- 4aa.jpg (59.96 KiB) Przejrzano 4105 razy
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 19
- Lokalizacja: Zawiercie
Spokojnie ;)
Liście są duże, bo roślina dobrze się czuje, ma światło i składniki pokarmowe, wypuszcza zdrowe, młode odrosty.
Można je zmniejszyć, ale na razie nie warto tego robić, bo odbywałoby się to kosztem przyrostów rośliny: energia szłaby na wypuszczenie liści. A na razie warto jeszcze bardziej rozbudować koronę (która bardzo fajnie zaczyna wyglądać, widać to zwłaszcza na zdjęciu "bezlistnym") pozwalając gałązkom rosnąć aż będą miały kilkanaście liści i dopiero skracać zostawiając 3-4 pary liści.
Już samo skracanie pędów sprawi że liście będą mniejsze. A jak korona osiągnie pożądany kształt, wtedy można odciać blaszki lisciowe,pozostawiając ogonki. Odrastające liście będą jeszcze mniejsze, z tym że taki zabieg wykonuje się na końcu formowania, jako "dopieszczenie" formy, najlepeij na wiosnę i raczej nie częściej niż raz do roku.
I jeszcze raz gratulacje, z banalnej kulki ciętej tylko dlatego ze ktoś miał nożyczki i koniecznie musiał coś hlasnąć - powstaje coś fajnego!
Liście są duże, bo roślina dobrze się czuje, ma światło i składniki pokarmowe, wypuszcza zdrowe, młode odrosty.
Można je zmniejszyć, ale na razie nie warto tego robić, bo odbywałoby się to kosztem przyrostów rośliny: energia szłaby na wypuszczenie liści. A na razie warto jeszcze bardziej rozbudować koronę (która bardzo fajnie zaczyna wyglądać, widać to zwłaszcza na zdjęciu "bezlistnym") pozwalając gałązkom rosnąć aż będą miały kilkanaście liści i dopiero skracać zostawiając 3-4 pary liści.
Już samo skracanie pędów sprawi że liście będą mniejsze. A jak korona osiągnie pożądany kształt, wtedy można odciać blaszki lisciowe,pozostawiając ogonki. Odrastające liście będą jeszcze mniejsze, z tym że taki zabieg wykonuje się na końcu formowania, jako "dopieszczenie" formy, najlepeij na wiosnę i raczej nie częściej niż raz do roku.
I jeszcze raz gratulacje, z banalnej kulki ciętej tylko dlatego ze ktoś miał nożyczki i koniecznie musiał coś hlasnąć - powstaje coś fajnego!
Anna Dorota