Strona 1 z 1

Przycinanie liści

: 19 mar 2009, 19:46
autor: D@niel
Witam

Chciałem się poradzić a jednocześnie zdobyć nieco więcej wiedzy na pewny temat, otóż posiadam Ligustra, jest zdrowy i ładnie sobie rośnie ^_^ jednak ciekawi mnie fakt czy można wpłynąć na wielkość jego liści? Są one moim zdaniem po prostu zbyt duże. Czytałem kilka wzmianek na temat przycinania liści, na tym forum, jednak nie do końca uzyskałem wszystkich odpowiedzi tzn. kiedy najlepiej je przyciąć? Jak je przyciąć? ile liści przyciąć? Kiedy będzie można zauważyć efekty przycinania? Za wszelkie rady będę bardzo wdzięczny :)

pozdrawiam

Re: Przycinanie liści

: 01 kwie 2009, 21:30
autor: Kamil
Witaj Danielu,

a czy na 100% jestes juz sobie pewien, ze forma Twojego drzewka jest juz ostateczna, tzn. zadnych galezi / galazek nie potrzebujesz juz do szczescia?

Re: Przycinanie liści

: 21 maja 2009, 13:09
autor: e_gregor
A czy może ktoś odpowiedziec na pytanie? Ja np mam jedno bonsai (ligustr) "gotowe" kupione z akademii Pana Włodzimierza Pietraszko i też chciałem jakoś wpłynąc na pomniejszanie listków. Czy to taka wielka tajemnica? Obecnie mam juz prawie bonsai z Ficusa i w przyszłości zamierzam wyhodowac jakieś drzewko liściaste na balkonie. Proszę o udzielenie odpowiedzi na pytania z pierwszego postu w tym temacie.

Z góry dziękuję

Re: Przycinanie liści

: 29 maja 2009, 02:19
autor: Bushman
Jedną z metod pomniejszania liści jest tzw. defoliacja. Jednak metodę tą można stosować jedynie na "gotowych" i naprawdę zdrowych drzewkach ponieważ metoda ta wpływa na fizjologię rośliny i bardzo ją obciąża. Okres w jakim można wykonać defoliację zależy od cyklu wegetacyjnego konkretnych gatunków dlatego ciężko jest jednoznacznie określić "kiedy". Poszperajcie dokładnie po internecie, kupcie książkę o zaawansowanych technikach bonsai a na pewno znajdziecie tam te informacje.

Re: Przycinanie liści

: 31 maja 2009, 11:14
autor: D@niel
Witam


Masz rację Kamilu, gdyby urosło kilka gałązek tu i ówdzie byłbym szczęśliwszy ^ ^ Myślałem, że można liście przycinać w trakcie formowania. Teraz już wiem jak mam do tego podejść, tak, aby nie zaszkodzić drzewku, ale nawet gdybym się już na to zdecydował to zdecydowanie dopiero za kilka ładnych lat. Tobie Wojtku także dziękuję za cenne podpowiedzi i ukierunkowanie, pójdę tym tropem : )

Pozdrawiam D@niel