Bez

Problemy nurtujące nas na początku przygody z bonsai.
Awatar użytkownika
MA$A
Posty: 43
Rejestracja: 24 mar 2007, 20:14
17
Lokalizacja: New York
Kontakt:

Bez

Post autor: MA$A »

Witam wszystkich jestem nowy na forum i do zalogowania sklonilo mnie kilka rzeczy ale o tym moze innym razem. Teraz mam taki problem: Niedaleko mnie rosnie bez ktory sie zlamal ale ma jeszcze zywe galezie. Trzeba go bedzie na dniach pociac w kostke a ja chcialbym jakos uratowac kawalek. Jak mam to zrobic? Wsadzic do wody i czekac na korzonki czy potraktowac ukorzeniaczem i do ziemi? Zaczyna juz wypuszczac paczki czy nie jest za pozno? Pliz help. Pozdrawiam serdecznie. Dodam tylko ze przeszukalem to forum i o tym drzewku niewiele znalazlem. Licze na Wasza . puki jeszcze da sie cos zrobic z tym kszaczkiem.
You don't even think to call me Godfather...
I belive in America, America made my fortune.
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Bzu, ani czarnego ani lilaka nie rozmnożysz w ten sposób. Część podziemna wypuści odrosty, jeśli jest dostatecznie duża. Jedyny sposób na ocalenie tego co w guncie, to ogrodzenie tgo miejsca, żeby po nim nie deptać i czekanie czy coś z ziemi wyjdzie, czy też nie. Górę można już wywalić do śmietnika albo włożyć do wazonu jaklo bukiet. Ale korzeni z tego nie będzie.
Anna Dorota
Awatar użytkownika
MA$A
Posty: 43
Rejestracja: 24 mar 2007, 20:14
17
Lokalizacja: New York
Kontakt:

Post autor: MA$A »

Dzieki za odpowiedz. Nie moglem sie na nia doczekac wiec juz wsadzilem do wody kilka galezi. Jeszcze chwile postoja tam nie bede ich wyrzucal ale skoro mowisz ze nic z tego to nie bede mial jakis nadzieji na sukces. :)
You don't even think to call me Godfather...
I belive in America, America made my fortune.
FalkoniM
Posty: 36
Rejestracja: 09 kwie 2006, 21:39
18
Lokalizacja: Wadowice

Post autor: FalkoniM »

Człowieku to już twoje któreś pytanie o cośśśś!!!!!!!!
A nie lepiej przyjść na spotkanie klubu KBP w Krakowie czyli w" domu" i tam możesz w swojej dociekliwości dowiedzieć się wiele!! :idea:
Awatar użytkownika
MA$A
Posty: 43
Rejestracja: 24 mar 2007, 20:14
17
Lokalizacja: New York
Kontakt:

Post autor: MA$A »

Hmm spoko moze i lepiej przyjsc ale jak widzisz wiekszosc moich postow jest pisanych w nocy. Jesli ten klub dziala tez nocami chetnie wpadne jesli nie to niestety ale niemam narazie czasu:( Moze w przyszlosci cos zie zmieni ale nbarazie nic sie nie zanosi. Z reszta kto pyta nie bladzi right?
You don't even think to call me Godfather...
I belive in America, America made my fortune.
ODPOWIEDZ