Grubosz - Crassula Arborescens

Problemy nurtujące nas na początku przygody z bonsai.
Marcin Straburzyński

Grubosz - Crassula Arborescens

Post autor: Marcin Straburzyński »

Witam,
chcialbym uzyskac od Was ., poniewaz przegladajac to forum widze, ze czesto i chetnie udzielacie porad poczatkujacym - czyli mnie.
Kupilem sobie grubosza i chcialbym go uksztaltowac na bonsai, tzn z widocznym golym pniem i dosc rozbudowana korona.
Drzewko jest mlodziutkie i w zwiazku z tym mam pytanie czy zaczac juz cos obrywac z lisci czy zostawic zeby sie rozroslo.

Sam nic jeszcze nie przy nim nie robilem, bo nie chce nic zepsuc :wink:

Mile widziane by byly jakieklowiel wskazowki i zaznaczenia co obrywac i jak.

pozdrawiam serdecznie
Marcin
Załączniki
100_2824.JPG
100_2824.JPG (57.65 KiB) Przejrzano 11992 razy
100_2823.JPG
100_2823.JPG (59.63 KiB) Przejrzano 11992 razy
100_2822.JPG
100_2822.JPG (60 KiB) Przejrzano 11992 razy
100_2821.JPG
100_2821.JPG (61.79 KiB) Przejrzano 11992 razy
100_2820.JPG
100_2820.JPG (50.35 KiB) Przejrzano 11991 razy
konradzik

Post autor: konradzik »

witam. zanim zaczniesz cos z tego grubosza robic daj mu rosnac w spokoju dluuuuuugo a z tego co wiem to raczej w gruboszu nie da sie zrobic motywu z obdarciem kory. po ostatnim zdjeciu wnioskuje ze stoi on w ciemnym miejscu daj go w bardziej sloneczne i co jakis czas obroc zeby rosło prosto a nie wyginał sie w strone swiatła
Marcin Straburzyński

Post autor: Marcin Straburzyński »

w jakim miejscu stal to nei wiem mam go od dzis :-)
wiem ze efektu z popekana kora miec ni bede - chodzi mi bardziej o to czy oberwac juz te dolne listki z glownego pienka, by uzyskac bardziej widoczny pien.

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Tomek
Posty: 783
Rejestracja: 12 mar 2005, 22:21
19
Lokalizacja: GdaĂąsk
Kontakt:

Post autor: Tomek »

Witam.
Ja Ci powiem tak: narazie nie musisz obrywać tych dolnych listków na pniu. One z czasem rozwoju drzewka same będą odpadały. Przy takim malutkim drzewku pień nie musi być aż tak widoczny. Lepiej zainwestuj w rozwój rośliny czyli wsadĽ ją do większej doniczki i dosyp przedewszystkim ziemi bo ze zdjęć wynika że jej trochę brakuje. Mała doniczka i znikoma ilość ziemi spowoduje że drzewko będzie się rozwijało bardzo wolno i jest większe prawdopodobieństwo że roślina uschnie. Następnie daj mu trochę spokoju żeby mógł się przyzwyczaić do nowego otoczenia. Po takich zabiegach czyli na wiosnę możesz zacząć delikatnie redukować górną część drzewka poprzez uszczykiwanie nowo wyrosłych pędów co spowoduje zagęszczenie korony drzewka.
Szczerze to trzeba kilkudziesięciu latek (a co za tym idzie dużo wytrwałości) żeby wyeksponować ładny, gruby pięń grubosza.
Powodzenia :wink:
Pozdrawiam
Tomek Dzieninis
skari

Post autor: skari »

Co racja to racja - musi rosnąć.
Jednak ten maluch ma trochę duże liście ... ja bym je oberwał (te największe bo są mało estetyczne). Również mam grubosza, ogołociłem go od 2/3 wysokosc w dół 3 tygodnie temu. Uszczyknąłem trochę w koronie i już widać, że ładnie rośnie.
Jeśli chcesz zagęszczać, musisz uszczykiwać pędy. Przeczytaj mój post o temacie
Grubosz vel "Drzewko szczęścia" (dział "Omawianie drzewek")- wiele osób udzieliło mi cennych wskazówek, z których możesz skorzystać.

Ale póki co ... neich on rośnie. Kup dobrą książeczkę, gdzie jest dużo na temat techniki prowadzenia drzewek, a jak się już z nią zapoznasz, kup dobry materiał na wiosne i zacznij działać :wink:
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Tomek
Posty: 783
Rejestracja: 12 mar 2005, 22:21
19
Lokalizacja: GdaĂąsk
Kontakt:

Post autor: Tomek »

Witam.
Skari tylko pamiętaj o jednym to drzewko jest jeszcze malutkie a duże liście narazie ułatwią mu rozwój :wink: Do dużego liścia dociera więcej światła a co za tym idzie szybszy wzrost rośliny :idea: Wiem że duże liście nie wyglądają zbyt estetycznie ale tym się można zająć za pare latek :wink:
Takie jest moje zdanie :-P
Pozdrawiam
Tomek Dzieninis
Awatar użytkownika
fater
Posty: 163
Rejestracja: 13 lis 2004, 11:07
19
Imie i nazwisko: Roman S.
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Katowice

Post autor: fater »

Witam.
Od kilku lat bawię sie gruboszami, bo jest to ciekawy i stosunkowo łatwy w prowadzeniu materiał. Ale, żeby praca przy gruboszach sprawiła prawdziwą przyjemność, polecałbym posiadanie kilku roślin na których można się "wyżyć". Dotyczy to także innych gatunków.

Jeden okaz, choćby najpiękniejszy, nie daje nam dużego pola do popisu. Bo kiedy zrobimy przy nim wszystko co mieliśmy do zrobienia, doprowadzimy do formy na jakiej nam zależało, pozostaje jedynie napawać sie jego cudownym widokiem. A jak mamy kilka okazów, zawsze jest przy tej reszcie coś do zrobienia. Można nawet poeksperymentować, co pogłębi nasze wiadomości praktyczne w połączeniu z teoretycznymi. I nawet jak coś nam nie wyjdzie i stracimy (co się często zdarza) jedną czy dwie sadzonki, to nie jest to takie dotkliwe.

Mojego bazowego grubosza hoduję od 1995 roku. Jest on częścią naprawdę wielkiego drzewka, które niestety spadło z szafki i rozleciało sie na kilka części. Uchował się tylko jeden konar, który ukorzeniłem. I z niego, kilka lat póĽniej, kiedy zainteresowałem się tematyką BONSAI, zrobiłem kilka sadzonek, na których eksperymentuję.

Generalnie grubosz nie ma wielkich wymagań. W domu - widne i ciepłe miejsce - to jest to czego mu najbardziej trzeba. A latem - na dwór! Odwdzięczy się pięknie, na czerwono zabarwionymi brzegami liści.
Pozdrawiam
Roman
Awatar użytkownika
piotr brozek
Posty: 68
Rejestracja: 08 kwie 2005, 18:51
19
Imie i nazwisko: Piotr
Województwo: małopolskie
Lokalizacja: N. SÂącz
Kontakt:

Post autor: piotr brozek »

A ja myśle że grubosz t łacznik mędzy profesional bonsai a gim - bonsai
Zacznij z nim pracowac od teraz.
skari

Post autor: skari »

Dzięki tedunio za info :wink: Serio nie wiedziałem, ze wieksze liscie przyczyniaja sie do lepszego rozowju rośliny.

@fater - każdy ma gusty i guściki - mnie np. w lecie nie podobają sie czerwone liscie grubosza :-)
Marcin Straburzyński

Post autor: Marcin Straburzyński »

Dzieki bardzo za cenne wskazowki - tak jak radzicie drzewka sa juz w duzo wiekszych doniczkach i z duza iloscia ziemi. Tak ja radzicie nie bede uszczykiwal pedow ani listkow - poczekam z tym do wiosny, narazie niech sie zaaklimatyzuje i troche podrosnie.

Co do innego materialu do wyzywania sie mam jeszcze ladna Oliwke Europejska, nasadzenie grupowe Cyprysikow Lawsona, dwie Sosny Gorskie i poszukuje skad klony palmowe :)

Co do lektury to mam swojego Tomlinsona i jestem z niego bardzo zadowolony :-)

pozdrawiam wszystkich serdecznie
Marcin
Vegetan
Posty: 83
Rejestracja: 20 lis 2005, 20:20
18
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Vegetan »

Jak z czegoś takiego, jak grubosz, można zrobić ciekawe bonsai? Przecież ten "badyl" wogóle nie przypomina drzewa, tylko jakby...bambus. Widziałem na necie pare ciekawych kompozycji, ale to są zapewne kilkunastoletnie roślinki, więc nie mam pojęcia, jak można ją polecać początkującym. Chyba tylko do ćwiczenia na niej cięć itp.


Wiem wiem, teraz mnie zjedziecie, że sie nie znam czy cóś, ale takie jest moje zdanie. Owszem, znam się mało, ale grubosz to wg. mnie...nieładny kwiatek.














Mimo to i tak spróbuję takiego wyhodować :P
Kajetan mam na imiĂŞ,
staropolsko zaiste,
chociaÂż urodziÂłem siĂŞ w zimie,
lubie dni pogodne, lecz i mgliste :P
Awatar użytkownika
PiotrMochocki
Posty: 774
Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
18
Lokalizacja: Radom

Post autor: PiotrMochocki »

Jak bys zauwazyl w tych roslinach, plusem jest to że osiegaja one bardzo ładne grube pnie,jest ona łatwo roslina w hodowli,podobne ma wymagania jak kaktusy co do podlewania,w latwy sposób sie pomniejsza liscie,szybko galazki twardnieja.Fakt faktem ze gruboszy sie raczej nie drutuje,ale ladne ciecie i moze przypomnac drzewo...Pozdrawiam
----Co Cię nie zabije,to Cie wzmocni----Pozdrawiam Piotr Mochocki
Vegetan
Posty: 83
Rejestracja: 20 lis 2005, 20:20
18
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Vegetan »

Tak, przypomina, ale jakiegoś ładnego bonsai nie osiągniemy bez wprawy. Owszem, wszędzie jest potrzebny dłuższy czas, lecz inne drzewka podczas formowania już wyglądają ładnie, a grubosz co najwyżej średnio...
Kajetan mam na imiĂŞ,
staropolsko zaiste,
chociaÂż urodziÂłem siĂŞ w zimie,
lubie dni pogodne, lecz i mgliste :P
Awatar użytkownika
Tomek
Posty: 783
Rejestracja: 12 mar 2005, 22:21
19
Lokalizacja: GdaĂąsk
Kontakt:

Post autor: Tomek »

Witam,
Wegetan pamiętaj bonsai jest sztuką dla wytrwałych i tu czas się nie liczy :wink: Jedno jest pewne im dużej dążysz do celu tym szybciej go osiągniesz.
Pozdrawiam
Tomek Dzieninis
Vegetan
Posty: 83
Rejestracja: 20 lis 2005, 20:20
18
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Vegetan »

Wiem wiem, po prostu wg. mnie grubosz nie jest wogóle ładną rośliną, a jego twarde, grube liście niezbytnio pasują do bonsai. Ale hardcore'owi hodowcy potrafią zrobić z niego naprawdę piękne kompozycje.
Kajetan mam na imiĂŞ,
staropolsko zaiste,
chociaÂż urodziÂłem siĂŞ w zimie,
lubie dni pogodne, lecz i mgliste :P
Marcin Straburzyński

Post autor: Marcin Straburzyński »

grubosze sa naprawde wdziecznymi drzewkami na poczatek. zalozylem tu juz temat z dosc duzym i wiekowym gruboszem - po przesadzeniu wyszly mi dwa drzewka, wiec tak w celu szkolenia, dosc mocno je przycialem - wynik rewelacyjny mnostwo nowych pedow i rozgalezien.
moge polecic grubosza wlasnie ze wzgledu na latwe prowadzenie i naprawde szybki wzrost.
co do tego czy ladny czy nie ladny to zostawie dal gustow odpowiednich ludzi ktorzy te tematy przegladaja,ale zobaczcie to - moze zmienicie zdanie.....
Załączniki
47742703.IMG_7167ivm.jpg
47742703.IMG_7167ivm.jpg (66.07 KiB) Przejrzano 11550 razy
Vegetan
Posty: 83
Rejestracja: 20 lis 2005, 20:20
18
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Vegetan »

Oj tak, ten obrazek zmienił całkowicie moje zdanie...tylko ciekawe ile ten grubosz miał lat i ile czasu zajęło formowanie, zmniejszanie liści itp...
Kajetan mam na imiĂŞ,
staropolsko zaiste,
chociaÂż urodziÂłem siĂŞ w zimie,
lubie dni pogodne, lecz i mgliste :P
Awatar użytkownika
IwonaF
Posty: 390
Rejestracja: 19 sty 2006, 15:22
18
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Post autor: IwonaF »

Vegetan: dziś w kwiaciarni w Tesco (przy wejściu po prawej) widziałam bardzo ładnego grubosza z jednym pniem rozdzielającym sie u góry na 3 gałęzie. Spokojnie jutro możesz zajść i go stamtąd porwać ;)
Vegetan
Posty: 83
Rejestracja: 20 lis 2005, 20:20
18
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Vegetan »

Jak już, to go kupię :P Nie wiesz, ile kosztował? Bo jak dużo, to "porwać" mogę szczepki od babci, trochę tego ma, ale te z kwiaciarni chyba będą silniejsze, czyż nie?
Kajetan mam na imiĂŞ,
staropolsko zaiste,
chociaÂż urodziÂłem siĂŞ w zimie,
lubie dni pogodne, lecz i mgliste :P
Awatar użytkownika
PiotrMochocki
Posty: 774
Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
18
Lokalizacja: Radom

Post autor: PiotrMochocki »

Moze nie tyle ze sliniejsze ale tutaj roslina jest juz zakorzeniona,noi zanim te zaszczepki dorosna do takiego jaki jest w kwiaciarni(nie widziałem ani szczepek,ani rosliny z kwiaciarni)od babci mozesz i tak sobie wziasc bedziesz sobie na nich cwiczyc,i ekperymenotwal
----Co Cię nie zabije,to Cie wzmocni----Pozdrawiam Piotr Mochocki
ODPOWIEDZ